Jaki gatunek filmu lubisz?

Pastors

Zachęcam do wzięcia udziału w ankiecie poświęconej gatunkom filmowym.Zaznacz ten który najbardziej preferujesz.

maheusz

Musze stwiedzic, ze jest to SF (oraz fantasy Razz

) lecz niestety nie ma wielu obrazow, ktore reprezentuja jakis poziom... I trzeba sie zadowalac roznymi produkcjami klasy B, a czasem i D Razz

. Heh... ale ja sie nie skarze - biore co daja... np. taka "Odyseja kosmiczna", albo tez "Dzien Niepodleglosci" ;). Nie bede wymienial - bo po co to komu ;). Na pewno mam tez troche zaleglosci... ale lubie ogladac takie filmy - po prostu :). W fantasy sa wyjatki oczywiscie :) (mniam, mniam - "Podroz na zachod" ^^).

Pastors

Oki, dobrze ża mamy tak szeroki wachlarz możliwości wyboru.
Ale nie można "brać co dają".Nawet w ulubionym gatunku uważam nalezy przebierać.

PlayR

Nie jestem w stanie wzkazać konkretnego gatunku bo to na jaki film mam aktualnie ochote zależy od nastroju. Dlatego nie oznaczam żadnej opcji w ankiecie bo musiałbym codziennie wybrać inną.

Demoniq

Ja zakreśliłam kliknięciem opcję "wojenny" - ostatnio nie za często oglądam jakiekolwiek filmy, ale za dawnych czasów lubiłam sięgać po ten właśnie gatuneq ;) We were Soldjers, Czas Apokalipsy, Wróg u bram, Helikopter w ogniu, Cieńka czerwona linia...

Pastors

Co do wojennych to proponuje zobaczyć "Łzy słońca" lub z klasyki "Łowcy jeleni". Chyba że oglądałaś...
Very Happy

Demoniq

Pastors znam znam, świetne, zwłaszcza Łowcy Jeleni...podoba mi sie jałowość filozofii w tym obrazie, choć nie umiejszam roli idei w samej istocie wojny Twisted Evil

suschi20

ja odznaczylam gatunek: HORROR. choc szkoda ze nie mozna zaznaczyc kilku odpowiedzi!! bo tak jak i u PlayR-a to zalezy od nastroju, aczkolwiek jestem chyba najbardziej za horrorami. lubie sie bac, lubie ten gatunek!! do najlepszych moim zdaniem zaliczam np "Darkness Falss", "Ciemnia", "Ciemność" itd.

gdybym mogla zaznczyc jeszcze jakies opcje to zaznaczylabym jeszcze dramat, ale naprawde dobry( np"Sam") i rowniez wojenny("cienka czerwona linia", "szeregowiec Ryan", "Pearl Harbor", czy "bylismy zolnierzami")

Demoniq

kaczuszka

No, a ja się wachałam :) horror czy komedia.?! No, ale to dzieki Tobie drogi mój i najukochanszy:) autorze ten ankiety zdecydowałam się na horro. Moje ulubione to głównie : Oszukać przeznaczenie i jeszcze jeden, ale za nic sobie teraz tytułu nie mogę przypomnieć:(

Humma kavula

Zaznaczyłem sf ale preferuje bardziej filmy fantasy których nie ma w ankiecie albo historyczne dramaty takie jak Gladiator lub Waleczne serce.

Pastors

I może ja sie wypowiem na temat mojego ulubionego: Oczywiście moja kochana już zasugerowała co ja lubię - horrorki w najlepszym stylu:))Zgadzam się z Tobą kochanie, że "Oszukać przeznaczenie" jest git ale Ring 1 i 2 to juz jest całkiem super.
@Sushi20 nawet nie wiedziałem że "Ciemnia" ma ekranizację.Oczywiście mówimy o powiesci G. Mastertona??
@Humma... dzieki za wskazanie pominiętego gatunku; a kurcze tak sprawdzałem czy wszystkie są:)

kaczuszka

O no właśnie ten drugi ulubiony horror to Ring:)

suschi20

zgadza sie!! o to wlasnie chodzilo. a wiec mowie Ci ze "cimnia" ma kranizacje i to jaka dobra. ehhh szkoda gadac. lepiej sam wypozycz i zobacz!!
pozdro

tof_fi

kiepsko ... dla mnei nei ma w ogóle odpowiedzi ... bo lubię dobre ;)

Musashi

Zdecydowanie komedia. Lubię zabawne filmy, dzięki którym zapominam o codziennych troskach i problemach. Jednak nie ograniczam się do jednego gatunku. Zazwyczaj sensacja/akcja bo to coś najlżejszego, obyczajowych unikam, na dramat muszę mieć chęć, ale bardzo cenię (np. dramat wojenny jakim są Łzy słońca- jak najbardziej Pastors). Brakuje mi w zestawieniu kryminału- lubię nierozwikłane zagadki, nie wyjaśnione morderstwa. Szkoda, że to gatunek wymierający. Po horror sięgam żadziej, okazjonalnie, jeżeli już to dobry z elementami thriller'a a nie po jakąś krwawą siekankę. Bardzo lubię filmy dające do myślenia, psychologiczne (np.Memento), czasami z lekką dozą Sci-Fi (np.K-Pax), lub typowe Sci-Fi (jak np. Kontakt). Praktycznie z każdego można coś wybrać dla siebie, liczy się po prostu film. Jeżeli jest dobry i wywołuje emocje to nie ma znaczenia do jakiego gatunku się zalicza (jak np.Sin City łączący w sobie elementy akcji, kryminału i Sci-Fi).
Ps. Mój osobisty przepis na udaną zabawę przed tv przedstawia się następująco:
Jakiś kozacki thriller lub horror + następnie dobra komedia lub przygoda (o którym to gatunku zapomniałeś Pastors:) na rozładowanie napięcia = satysfakcja full wypas gwarantowana.

Pastors

Co do horrorów to słuszne spostrzeżenie - też nie znoszę krwawej sieczki.To takie bezsensu i mało w tym fabuły.Nie lubie tez scen zbyt brutalnych tzn. gdy pokazane jest wszystko jak obcinaja głowę, albo jak widziałem urywek"Hostel" przewiercają ciało wiertarką czy obcinane jest oko ludzkie.To jest dla mnie nienormalne. Nie wiem czy to jakas tendencja współczesności żeby to pokazywac czy co....mnie to razi.
Natomiast owszem sceny krwawe i brutalne powinny mieć miejsce ale niech widz ich nie ogląda co chwila - film traci smak.Natomiast gustownie jest pokazac takie sceny tak by oglądający domyślił sie, że w tym momencie stało sie coś starsznego - pokazac to np. na cieniu, odpryskach krwi na scianie itp.Chodzi o to by nie było pokazane bezpośrednio.Tak jak to jest w starych dobrych klasycznych horrorkach:)

PS. Co do przepisu na udana zabawę dołożyłbym jeszce "czteropak" Palonego:)))i można oglądać.

PlayR

Najpoteżniejsza u człowieka jest wyobraźnia. To ona wywołuje uczucie strachu. Widziałem wiele horrorów, które były dobre do momentu zanim się okazało o co naprawdę chodzi. Potem jakoś cały entuzjazm wygasał... i nie było się już czego bać... Przykład? "Zły skręt", "28 dni poźniej" oraz "Mgła"... podoabły mi się i wciągały do momentu aż okazało się co naprawdę zabija. Dlaczego Archiwum X mimo swojej nadwyraz wybujałej fabuły przyciągało rzesze ludzi przed telewizory? Ponieważ stawiało przed widzem szereg znaków zapytania i w swojej tajemniczości tworzylo bardzo dobry nastrój grozy. Przepis na dobry horror? Jak najdłuzej trzymać widza w niepewności. I wcale nie potrzeba hektolitrów krwi ani naturalistycznych obrazów wnętrzności. To obrzydza ale współczesnego widza już nie straszy. Przykład dobrego horroru? Moim zdaniem Blair Witch Project. Żeby nie przedłużać na ten temat proponuję poczytać tutaj http://www.silesius.fora.pl/viewtopic.php?t=565

Musashi

Tak wyobraźnia to klucz do sukcesu. Już dawno filmy opływające krwią przestały mieć wzięcie. Świat idzie naprzód i to co kiedyś straszyło teraz wydaje się czasami wręcz śmieszne. Czytałem kiedyś pewien artykuł na temat kierunku rozwoju filmów grozy. Zaczęlo się od niewielkich jatek i morderstw a skończyło się w latch osiemdziesiątych na tak realistycznych i brutalnych rzeźniach, że wyświetlanie większości filmów było zakazywane. Dotyczy to głównie kina azjatyckiego (ściślej japońskiego), gdzie wielokrotnie przekraczano dozwolone granice a sceny okrucieństw były niejednokrotnie bardziej realistyczne niż prawdziwe. Podgatunek ten otrzymał nawet własną nazwę lecz niestety jej nie znalazłem nigdzie. Najsłynniejszy bodaj film z tego typu nosi tytuł "Kwiat lotosu".
Jednak z biegiem czasu producenci zrozumieli, że to się przejadło i w zasadzie nadaje się raczej do oglądania dla jakichś psychopatów, więc kino grozy poszło w kierunku nieco bardziej psychologicznym. Teraz filmy z reguły mają zmusić widza do myślenia, pobudzić jego wyobraźnie w taki sposób aby sam zaczął się bać zanim cokolwiek zostanie pokazane. Czy to się udaje? Jeśli chodzi o mnie to takie filmy jak "Ring", "Klątwa", "Ptaki śmierci", "Ukryty wymiar"owszem wywołują przerażenie(za dużo sobie wkręcam), jednak uważam, że filmowe thrillery są lepiej "robione" i obsadzane niż horrory dlatego skłaniam się bardziej właśnie w tą stronę. Wolę napięcie i moment oczekiwania niż nagły strach po którym dalej już nic nie ma. Z thrillerów psychologicznych proponuje "Milczenie owiec", "Cela", "Tożsamość", "Cube" z sensacyjnych "Azyl", "Plan lotu", "Prześladowca", z kryminalnych "Vidocq" lub thrillerów podchodzących pod horror np."Zejście".
Ps. Natknąłem się na bardzo ciekawy temat: "Horror a Thriller" - na czym polega różnica? [link widoczny dla zalogowanych]

Pastors

Po obejrzeniu filmu - "Wzgórza mają oczy" stwierdziłem że jest to kompletna klapa.Daję zaledwie jedna * :)
Nie proponuje nikomu ze względu na naturalistyczne obrazy mordów, krwawe i przesadzone sceny.Fabuła jest ok, akcjii mało, a muzyka beznadziejna, a raczej irytująca.

musashi - dzieki za stronkę z artukułem:))