Najgorsze filmy świata i filmy które nas zawiodły

Musashi

Jestem wielkim fanem kina azjatyckiego i z niecierpliwością czekam na każdą nową produkcję skośnookich. Tym razem w ręcę wpadła mi "Przysięga" Chena Kaige'a. Przeczytawszy wcześniej nieco o filmie czekałem na niego z naprawdę dużym zniecierpliwieniem.

[link widoczny dla zalogowanych]

Akcja filmu cofa nas 3000 lat wstecz do królestwa, w którym bogowie i ludzie żyją obok siebie. Życie uzależnione jest od przeznaczenia, które mała dziewczynka Qingcheng wybiera już w dzieciństwie składając przysięgę potężnej boginii. Zostanie obdarzona zachwycającą urodą, a mężczyźni będą gotowi się dla niej zabijać, jednak jej samej nie będzie dane zaznać miłości, a wszyscy, których pokocha umrą. Dwadzieścia lat później piękna Qingcheng jest faworytą króla, a o jej serce rywalizują najpotężniejsi mężczyźni w państwie: zły książę Wuhuan i dzielny, choć arogancki generał Guangming. Kobieta nie jest obojętna również obdarzonemu nadnaturalnymi zdolnościami niewolnikowi Kunlunowi, jednemu z ostatnich potomków tajemniczego plemienia z Krainy Śniegu.

Skrót fabuły bardzo mnie zaciekawił ale film zdecydowanie rozczarował. Efekty specjalne rodem z lat 80', część aktorów źle dobrana nie pasujących w ogóle do charakterów postaci, sceny walki mizerne wplątany wątek miłosny ni to tragiczny ni to szczęśliwy (można się pogubić). Film raz już prawie wzrusza za chwile śmieszy tam gdzie pewnie nie miał. Zwyczajnie nie wiadomo o co biega. Taka jedna wielka zbitka kilku wątków które zostały nieodpowiednio dobrane i połaczone.
Najjaśniejszą moim zdaniem i jedyną pozytywna postacią jest niewolnik Kunlum grany przez rewelacyjnego Dong-Kun Jang'a. Fantastycznie pasuje do tej roli i praktycznie to dzięki niemu chce się ten film nadal oglądać. To on tak naprawdę jest główną postacią choć nie jest to odpowiednio zaakcentowane. Jednak gra jednego aktora nie może zapewnić sukcesu. Reżyser zwyczajnie się nie wysilił choć na tą superprodukcję dostał aż 35 mln dolarów (rekord w jak na Chińskie warunki). Z wielkiego dzieła mamy jedynie naprawdę znikomą namiastkę. Eech... a mogło być tak pięknie...

Moja ocena 3/10

Humma kavula

Rozdano ,zlote maliny' nagrody za najgorsze filmy minionego roku:

NAJGORSZY FILM
"Nagi instynkt 2"
NAJGORSZY AKTOR
Marlon Wayans i Shawn Wayans - "Little Man"
NAJGORSZA AKTORKA
Sharon Stone - "Nagi instynkt 2"
NAJGORSZY AKTOR DRUGOPLANOWY
M. Night Shyamalan - "Kobieta w błękitnej wodzie"
NAJGORSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA
Carmen Electra - "Komedia romantyczna", "Straszny film 4"
NAJGORSZY EKRANOWY DUET
Shawn Wayans i albo Kerry Washington albo Marlon Wayans - "Little Man"
NAJGORSZY REMAKE LUB ZRZYNKA Z INNEGO FILMU
"Little Man"
NAJGORSZY PREQUEL ALBO SEQUEL
"Nagi instynkt 2"
NAJGORSZY REŻYSER
M. Night Shyamalan - "Kobieta w błękitnej wodzie"
NAJGORSZY SCENARIUSZ
"Nagi instynkt 2" - Leora Barish i Henry Bean
NAJGORSZY FILM UDAJĄCY RODZINNĄ ROZRYWKĘ
"RV: Szalone wakacje na kółkach"

darma_25

Ostatnio oglądałam Mission Impossible III kurcze myślałam że będzie lepsze, ALE NIE ALE NIE..;))) wogule w napięciu nie trzyma, po prostu kolejna część, niedługo będzie tego jak filmów z Bondem, a propos Bonda nowa część też nie ma tego czegoś co poprzednie, szkoda;(

Musashi

"Touristas" - 2/10. Powinno być 1. Ta dwójeczka tylko dzięki pięknym krajobrazom. Tak poza tym to zero głębi, zero pomysły, polotu i czegokolwiek co sprawiłoby, że film jest warty poświęcenia choćby chwili wolnego czasu.

spawn

hehe jonasz właśnie wczoraj go obejrzałem i w pełni się z Tobą zgadzam. Film z gatunku
że więcej przewijasz niż oglądasz:)

Musashi

Może i nie oceniłbym tak nisko tego filmu ale wkurza mnie gdy sztucznie promuje się filmy tylko dlatego, że mają duży budżet lub występują w nich znani aktorzy, a tak naprawdę niczym nie różnią się od filmików klasy "B". Szczególnie wkurzające jest to w przypadku pseudo horrorów czy thrillerów. To gatunki naprawdę wymagające w obecnych czasach bo to co straszne i niesamowite już zostało pokazane nieraz. Aż prosi się o nowe pomysły lub chociaż spojrzenie na sprawę z innej perspektywy, a tu wciąż masło maślane i tak w kółko. Jakiś Badź napisze scenariusz, który równie dobrze można wymyslić czekając na autobus, podchwyci to łasy na kasę producent lub wytwórnia i zaczyna się wielkie poszukiwanie reżysera, który świetnie wyreżyseruje...ale co najwyżej reklamówkę chipsów. No i mamy wynik taki jaki w przypadku Touristas - czyli jedna wielka nudna kupa okraszona milionami dolarów.

Grzemek

eeeej ale panienki byly fajne tzn ładne;) to jest lekkie kino i trzeba podejsc z dystansem spotykam sie z wieloma opiniami ze to dobry film... oczywiscie my mamy wiekszy poglad na ta dziedzine i mozemy pomarudzic... jednakze nasze opinie nie zawsze bywaja obiektywne... lecz TAK! zgadzam sie jesli chodzi o gatunek filmu horror dostaje on u mnie takze mało 3/10...

Musashi

Spiderman 3
Piraci z Karaibów 3:
- obydwa filmy poniżej oczekiwań.
Rzadko oglądam superprodukcje bo są zwyczajnie coraz słabsze. Ciężko też oceniać takie filmy bo ocena np. 4/10 choć wydaje się słuszna jest niesprawiedliwa w stosunku do filmów niskobudżetowych oferujących chociażby o niebo mniejsze doznania audio-wizualne. Z drugiej strony film, który trzeba przewijać to żaden film - więc:

Spiderman 3 - 5/10
Piraci z Karaibów 3 - 6/10

Musashi

Hostel 2...........3/10

Musashi

Motel (Vacancy) 2/10

tom816

Zodiac