Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Humma kavula
VIII Forumowy sztygar
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z republiki Dzugalskiej (adminitracja, rok III)
|
Wysłany: Pon 19:55, 03 Lip 2006 Temat postu: Najlepsze gry w jakie graliście |
|
|
Najlepszą grą jaką grałem jest ,,Ico''. Nie spotkałem się jeszcze z tak klimatyczną gierką jak ta. Jest to japońska przygodówka o chłopcu który trafia do wielkiego opuszczonego zamku i wraz z uratowaną dziewczyną stara się z niego wydostać. Atmosfera gry jest świetna, zamek po którym się poruszamy jest wspaniale zaprojektowany, muzyka i bardzo dobre zagadki dopełniają całe dzieło.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
PlayR
AdministratoR / CAMEratoR
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FP III - gr B (czasami)
|
Wysłany: Pon 23:04, 03 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Oj ja mogę wymienić więcej gier... i to niekoniecznie tak nowoczesnych. W sumie najlepsze gry to te, ktore fascynowały mnie jeszcze jako dziecko. Głównie zawdzęczam to mojemu pierwszemu komputerkowi Amiga 1200 (z dyskiem twardym 512MB i 4 MB RAM - to była klasa!) Do takich moze zaliczyć np. Całą serię przygodówek Monkey Island a przede wszystkim część pierwszą.
Z tego samego gatunku nie zapomnę nigdy długich wieczorów spędzonych nad King's Quest 6. Szczególnie gdy odkryłem że gra ma wiele zakończeń.
W międzyczasie zachwycalimy się z kumplem nad gierkami na konsolkę SNES (Nintendo). Należy dodać, że kadridże w Polsce ciężko było dostać więc cieszyliśmy się z każdej gry (które kumplowi siostra podsyłała z Francji). Były to:
Super Mario World
Spider Man & X-Men: Arcade's Revenge
The Addams Family:
Oj to miało swój klimat
i kilka innych, które na emulatorach bawią mnie do tej pory (tylko że przechodze je w dzień lub dwa a nie jak wtedy rok czy pół roku)
Potem nastała era PC i w sumie musze przyznać, że żadna gra nie wchłonęła mnie tak jak te wyzej wymienione. Oczywiście wiele mnie zacwyciło ale to już nie były te stare klimaty za którymi nadal tęsknię. Wtedy gry miały duszę. Zachwycały byle kwadracikami na ekranie bo działały bardziej na wyobraźnię. Z PC najmilej jak do tej pory wspominam:
Heroes of Might and Magic 3 (+dodatki)
Deus Ex
Need 4 Speed 3: Hot Pursuit
Fifa 98 RTWC
I nieco nowsze: Seria GTA począwszy od 3 (chociaż i jedynaczka była całkiem wporzo), Need 4 Speed Underground 2, których screenów nie muszę chyba już pokazywać.
Jak widać tych najnowocześniejszych jest najmniej. Może to dlatego, że zacząłem się przyzwyczajać coraz bardziej do różnych innowacji w kolejnych grach i przestały mnie one na pewnym etapie zaskakiwać. Jestem o tyle w plecy, że nie miałem za bardzo styczności z konsolami a wiem, że tam działo się wiele. No ale cóż... jam dziecko myszy i klawiatury.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robertos
Red. nacz. Humanistycznej Jazdy
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Filologia polska rokIII
|
Wysłany: Wto 12:19, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Moje top 5
1.Pro evolution5
2.Tony Hawk pro skater2
3.Tekken3
4Chrono cros
5.Vagrant story
Jeśli chodzi o nr1 to bezkonkurencyjne jest pro5.Z drugim miejscem miałem dylemat ale ostatecznie wygrał stary dobry Tony Hawk(dwie konsole na nim spaliłem:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Wto 13:26, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Aaaach... Deus Ex :D. Gra marzenie ;). I nawet za bardzo nie szurala na moim komputerze . Genialny klimat, wiele rozwiazan, no i te emocje... Blah.. na poczatku gralem bez dzwieku, tak sie balem nocnych dzielnic przyszlosci :).
Polecilbym jeszcze Operation Flashpoint, ale to dla maniakow O.o. Z tym, ze gra tez ma klimat - przynajmniej misje piechoty (bo jak kiedys lecialem smiglowcem to skonczylo sie na tym, ze po jednego zolnierza wroga musialem ladowac i go z pistoletu zastrzelic, tak sie schowal skubaniec :D).
Hmm... Oczywiscie Fallouty (z tym, ze bardziej mi sie jednak podoba czesc 2) i ich skomplikowanie i czarny humor :). Rozne smaczki w tej grze byly wrecz genialne.
Co jeszcze? Na blaszaka zapewne Kohan - wspaniala gra strategiczna :D, laczyla w sobie RPG, turowke oraz RTS (nie w taki sposob jak w Shogunie offcorz). I te jednostki, walki w obronie wlasnego zamku albo masowe szturmy... mniam ;). Polecam wszystkim ;).
Jest jeszcze kilka takich gierek... ale ich nie pamietam. Niestety :).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akuma
Emerytowany Admin
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Absolwent PWSZ / SSAmgr I Uni. Wroc.
|
Wysłany: Wto 14:22, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
W moim przypadku sporządzenie takiego spisu jest dość problematyczne. Miałem styczność z bardzo dużą liczbą gier na najrozmaitsze platformy a dodatkowo upływ czasu powoduje, że mogę ominąć kilka tytułów z przeszłości. Dlatego tez nie jest to ostateczna lista. Ready…
Steady…
Go! Startujemy
Contra (NES/Pegazus, Arcade)
Gra która była podstawową atrakcją rano przed szkołą gdy moi rodzice wychodzili do pracy. Kumpel już czekał (czasami nawet się czaił koło bloku ) i zaczynaliśmy grać. Teoretycznie to prosta strzelanka ale grając na dwie osoby tytuł ten wykazuje niesamowitą grywalność. Różnorodne plansze, świetne bronie, proste sterowanie i niezwykły klimat. Prawdziwa oldschoolowa perełka
Cadillacs and Dinosaurs (Arcade)
Gra, dla której jako dzieciak, często w niedziele zamiast do kościoła trafiałem na automaty. C&D jest scrollowaną bijatyka z gatunku „idę w prawo i naparzam wszystko co się rusza”. Ale to nie jest zwyczajna gra. Świetna grafika 2D, niesamowite uniwersum które można by opisać jako połączenie lat 80tych, filmów przygodowych oraz parku jurajskiego. W pierwszej połowie lat 90tych każdy salon gier musiał mieć ten tytuł.
Samurai Pizza Cats (NES)
Najśmieszniejsza gra w jaką grałem na NES’a. Głównie za sprawa serialu animowanego, który w sowim czasie nadawała polska TV. Swoją drogą to nie wiem jak mogło to isc skoro kreskówka była pełna aluzji – np. główny przeciwnik zdradzał wyraźne cechy homoseksualne. Tak czy siak połączenie działalności Nina z prowadzeniem pizzeri + świetny humor sytuacyjny i słowny spowodowały, ze od SPC nie mogłem się wprost oderwać. Może bez znajomości anime nie doceniłbym tego tytułu ale gra do dzisiaj zajmuje miejsce w moim top 10 .
Super Mario64 (Nintendo 64)
No tak – w końcu musiałem trafić na tą grę. To była prawdziwe rewolucja i pierwsze zetknięcie z SM64 było jak szok. Ta gra wyprzedzała konkurencje o całe lata świetlne i pokazywała co czeka nas w przyszłości. Poważnie – SM64 był grą tak rewolucyjną pod względem grafiki, sterowania i gameplay’u, że był granicą od której możemy mówić o nowej generacji konsol. Naprawdę się ciesz ze mogłem grać w ta grę w momencie jej premiery (kuzyn dostał N64) bo był to prawdziwy szok i uczucie, że gry już nigdy nie będą takie same.
Zelda Ocarina of Time (Nintendo 64)
I po raz kolejny mamy grę na N64. I po raz kolejny mamy grę, która w momencie premiery wyznaczała nowe standardy i kierunki. Niesamowita epicka przygoda, której fabuła powodowała ze gracz został wciągnięty w ten świat od pierwszego dotknięcia pada. Nie będę opisywał tej gry bo musiałbym napisać książkę – powiem tylko tyle że Ocarina do dziś (!!!) jest najlepsza grą na świecie wg. serwisu game rankings, który zbiera oceny gier ze światowej prasy branżowej i ogromnej ilości internetowych portali. Nie ma drugiego takiego tytułu.
GTA: Vice City (PS2, PC)
Tutaj będzie krótko. GTA VC uwielbiam za klimat rozgrywki i całą otoczkę lat 80tych wokół tego tytułu. No i muzyka – w tej grze ścieżka dźwiękowa to prawdziwy majstersztyk. Rajd na motorze po promenadzie o zachodzie słońca - oto esencja VC.
Viewtiful Joe (Gamecube, PS2)
Tym razem mamy powrót do starej szkoły. W czasach gdy gry robią się bardziej skomplikowane a producenci kusza obietnicami o coraz lepszej grafice, Capcom
wydaje grę nawiązującą do korzeni staroszkolnych bijatyk. Ale jak nawiązującą!! Dynamika tej gry po prostu wgniata w ziemie – Joe biega, skacze, tłucze przeciwników, odpala specjale, walczy z Bossami, spowalnia i przyspiesza czas. Jednym słowem, prostota tej gry jest mylna. To trudna i wymagająca gra dająca w zamian hektolitry miodu .
No iż zapomniałbym o grafice – to dzięki VJ cell shading stał się czymś wiecej niż tylko nowinką techniczną (wczesniej było jeszcze JSR na dreamcasta). Piękna gra.
Shogo (PC)
W rankingu nie mogło zabraknąć gier na PC. Shogo to shooter FPP, osadzony w przyszłości, charakteryzujący się świetną, mangową oprawą graficzna i dobrą, emocjonująca fabułą. Misje były różnorodne – raz biegaliśmy bohaterem po bazach i miastach by za chwilą usiąść za sterami mecha i poczuć moc ogromnej maszyny. Mech dodatkowo transformował się w szybko poruszający się pojazd. Dodajmy do tego multipalyer i mamy świetną grę.
Deus Ex (PC)
Najlepsze RPG w jakie grałem okazało się gra FPP osadzoną w przyszłości. Prawdziwy paradoks. Ale Deus Ex to gra w której czujemy się częścią zniszczonego futurystycznego świata a nasze decyzji i ich konsekwencje nie są iluzoryczne lecz naprawdę wpływają na rozgrywkę. Tą grę można za każdym razem przejść zupełnie inaczej – można postawić na przemoc, zdolności techniczne, wyciąganie informacji z otoczenia czy tez skradanie się i pozostanie nie wykrytym.
Half Life (PC)
Ta gra nie wymaga komentarza – po prostu rewolucja jeśli chodzi o rozgrywkę i uczucia jej towarzyszące. Jedna z tych gier przy których zapomina się o świecie rzeczywistym.
Metroid Prime (Gamecube)
Zostawiłem ją na koniec – grę z której jestem najbardziej dumny. Oryginał leży dumnie na mojej półce . Metroid Prime to w zasadzie odrębny gatunek. Najprościej można ją opisac jako przygodowo-labiryntową grę akcji z widokiem FPP ale to tylko powierzchowny opis który nie oddaje nawet jednej setnej klimatu tej produkcji. Nie da się opisać wszystkich rewelacyjnych patentów zastosowanych w MP – jest tego za dużo. Ale co tam – na pierwszy plan idzie widok FPP.
Bohaterka (Samus Aran) którą sterujemy jest odziana w futurystyczny pancerz a na głowie ma hełm. Z przodu hełmu jest szyba (tzw. Visor) która jest prawdziwą rewolucją. Wyświetla się na niej HUD, który przy ruchu głowy reaguje lekkim opóźnieniem – efekt jest taki, iż faktycznie czujemy ten hełm. Wychodzimy z wody – po visorze spływają kropelki wody. Zbliżamy się do źródła ciepła – visor paruje i nic nie widzimy dopóki para się nie skropli. Zbliżamy się do promieniowania elektromagnetycznego – vizor zaczyna śnieżyć jak telewizor! Podobnych efektów jest cała masa. Do tego mamy kilka różnych trybów widzenia. Visor to tylko jedne z patentów zastosowanych w tej grze i zapewniam ze reszta jest równie innowacyjna.
Jeszcze środowisko – gra toczy się na planecie Tallon IV. Gracz zostaje wrzucony w całkowicie obce dzikie środowisko. Jest dżungla, opuszczone zarośnięte światynie pradawnej wymarłej rasy, lodowiec, podwodna baza, obserwatorium. Niesamowita różnorodność scenerii powoduje ze ciągle chce się przeć naprzód.
Polecam każdemu poszperać w necie i poczytać o tej grze.
Aha, zapomniałbym o świetnym patencie. Kilka razy podczas bliskiej eksplozji Wizor rozjaśnił się i przez kilka sekund było widać w nim odbicie … zielonych oczu bohaterki. Ta gra jest dopracowana do perfekcji.
[/b]
|
|
Powrót do góry |
|
|
PlayR
AdministratoR / CAMEratoR
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FP III - gr B (czasami)
|
Wysłany: Wto 23:55, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
O widzisz Akuma. Przypomniałeś mi jeszcze kilka pozycji. Contra jak najbardziej. Ta giera rządziła na Pegasus'ie (tzw NES - młodsza siostra SNES'a) Były tam też takie perełki jak Big Nose czy Micro Machines.
Jeśli chodzi o nawalanki typu Cadillacs & Dinosaurs najbardziej pamiętam automa produkcji prawdopodobnie Segi, ale nie pamiętam tytułu gry. Wiem, że była już trójwymiarowa i to przede wszystkim skupiało na niej uwagę. Wiele żetonów straciliśmy na niej z kumplami w Międzyzdrojach, gdzie widziałem ją po raz pierwszy i ostatni.
Mario 64... jak mogłem zapomnieć... przechodziliśmy ją ze znajomym na oryginalnej konsoli (nie tam jakieś emulatory). Pamietam, że minęło około pół roku zanim zdobyliśmy WSZYSTKIE gwiazdki. Ale zaliczyliśmy ją w 100% z czego do tej pory jestem dumny lecz nawet na emulatore nie potrafię tego teraz powtórzyć...
I zapomniałem jescze o jednym. Akurat przeglądajac ten dział przypomniał mi o tym kumpel. Chodzi o Final Fantasy 7. Cloud, Barret, Tifa i inni... Pisałem już o niej prawdopodobnie jakiś czas temu na forum. Mam ją nadal ale ciągle nie mogę się zebrać z czasem aby grać dalej... a raczej znowu od nowa bo po ostatnim formacie poleciały mi save'y :-/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akuma
Emerytowany Admin
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Absolwent PWSZ / SSAmgr I Uni. Wroc.
|
Wysłany: Śro 0:08, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
PlayR napisał: | pamiętam automa produkcji prawdopodobnie Segi, ale nie pamiętam tytułu gry. Wiem, że była już trójwymiarowa i to przede wszystkim skupiało na niej uwagę. Wiele żetonów straciliśmy na niej z kumplami w Międzyzdrojach, gdzie widziałem ją po raz pierwszy i ostatni. |
hmmm ... jesli miałbym strzelać to stawiałbym na Die Hard Arcade. Sam straciłem na tym automacie masę żetonów a tak naprawde do dzis nie wiem co ta gra w sobie miała. Niby nic nadzwyczajnego ale grało się w nią przednio. nawet pomimo kilku błędów (np. toporne sterowanie).
|
|
Powrót do góry |
|
|
PlayR
AdministratoR / CAMEratoR
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FP III - gr B (czasami)
|
Wysłany: Śro 0:50, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Bardzo prawdopodobne że to było właśnie to. Pamięć mi troche szwankuje ale to było jakieś... 7 lat temu... Te screeny troche małe ale coś mi się kojarzy. Najbardziej pamiętam to jak skończyły nam sie żetony i kasa na ostatnim bossie... ale byliśmy źli...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Humma kavula
VIII Forumowy sztygar
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z republiki Dzugalskiej (adminitracja, rok III)
|
Wysłany: Śro 18:33, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Buldurs Gate 1 i 2. Wspaniałe gry które wkręciły mnie w klimat fantasy.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorian Gray
MODErator
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1840
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: absolwent, UJ
|
Wysłany: Śro 18:39, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Jagged Alliance 2 (ale nie 2,5)
Dla wielu niedościgniony wzór gier taktycznych - do dziś fani w to grają, prześcigają się osiągami typu: "kto w ile czasu przejdzie jednym najemnikiem całą grę na hardzie" (jest to prawie niemożliwe). Dla mnie ta gra jest kwintesencją gameplaya.
Final Fantasy VIII
Nic dodać nic ująć - nie mam pojęcia, ile razy przeszedłem tę grę.
Final Fantasy X
Metal Gear Solid 3 (i reszta)
Majstersztyk.
Bubble Bobble ( w wersji na Comodore 64)
Ach te dzieciństwo...
Dungeon Keeper 1 i 2
|
|
Powrót do góry |
|
|
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Sob 1:15, 19 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Aj, aj a o Counter Strike 1.5 zapomnieliście? :). Genialna gra drużynowa przez internet. Wielka ilość broni, ich "prawdziwość" (rykoszety, przebijalność ścian), misje, od których naprawdę coś zależy oraz klimat. I satysfakcja z przechytrzenia jeszcze jednego przeciwnika - człowieka. Tego nie ma w innych grach. Jeszcze nie (choć... Shattered Galaxy tez jest fajne... ale to wielkim nawiasem ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnouaaR
IX Forumowy dowódca
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Administracja Publiczna - Rok III - Grupa I
|
Wysłany: Sob 9:45, 19 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
maheusz napisał: | Aj, aj a o Counter Strike 1.5 zapomnieliście? :). Genialna gra drużynowa przez internet. Wielka ilość broni, ich "prawdziwość" (rykoszety, przebijalność ścian), misje, od których naprawdę coś zależy oraz klimat. I satysfakcja z przechytrzenia jeszcze jednego przeciwnika - człowieka. Tego nie ma w innych grach. |
Eeeeeeeeee... CS jest dla Camperow. Nie lubie tej gry, nigdy nie lubilem tej sceny. W czasach kiedy zaczynalem z grami sieciowymi gralo sie generalnie w Quake, scena byla mocna, wszyscy sie znalismy, bylo milo i przyjemnie, potem jakies smieszne podzialy z CMPA oraz Vq3, ale to idzie pominac. Scena CS byla zawsze lekko mowiac lamerska dla mnie. Z tym ich camperskimi zagrywkami, wyzwyskami i dzieciakami. Pomijajac fakt, ze gra jest totalnie slaba, zero w niej dynamizmu. Jesli chodzi o gry siecowe z porzadnymi scenariuszami do seria BF lepiej daje rade niz CS w kazdej postaci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorian Gray
MODErator
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1840
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: absolwent, UJ
|
Wysłany: Nie 10:44, 20 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Eeeeeeeeee... CS jest dla Camperow. Nie lubie tej gry, nigdy nie lubilem tej sceny. W czasach kiedy zaczynalem z grami sieciowymi gralo sie generalnie w Quake, scena byla mocna, wszyscy sie znalismy, bylo milo i przyjemnie, potem jakies smieszne podzialy z CMPA oraz Vq3, ale to idzie pominac. Scena CS byla zawsze lekko mowiac lamerska dla mnie. Z tym ich camperskimi zagrywkami, wyzwyskami i dzieciakami. Pomijajac fakt, ze gra jest totalnie slaba, zero w niej dynamizmu. Jesli chodzi o gry siecowe z porzadnymi scenariuszami do seria BF lepiej daje rade niz CS w kazdej postaci. |
Dziwne. Nie pamiętam, abym cię wówczas znał, a twierdzisz, że wszystkich znałeś. CS to naprawdę dobra gra. W sieci - rewelacyjna. A to, że ty kampujesz, to już Twoja lamerska sprawa. Nie zwalaj "campowania" na grę, bo ona niczemu nie winna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Musashi
VIII Forumowy sztygar
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 9:43, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Od jakiegoś roku nie miałem styczności z konsolą ale chyba moją najlepszą grą jest 'Dead Or Alive' (z akcentem na 3 część). Wcześniej tak jarał mnie jedynie 'Tekken'.
Lubię jeszcze bardzo 'Soul Calibur' oraz 'Soul Edge'. Z samochodowych 'Burnout' oraz jedyną piłkę w jaką potrafię grać czyli 'Fifa Street'. Kultowymi i niezapomnianymi dziełami oczywiście pozostaną 'Street Figher', 'Vendeta' oraz 'Final Fight'.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elvis
VI Leser podrywacz
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FP I gr. B już nie HA HA HA HA HA HA
|
Wysłany: Śro 10:23, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Najlepszą gra w jaką grałem jest bezwątpienia Winning Eleven 10, zmieni się to gdy w moje ręce trafi Pro Evolution Soccer 6
Super grą jest Tekken 5 uwielbiema też GTA Vice City za klimat jaki panuje i za stacje radiową VRock gdzie rzadzi dj. Lazlo są jeszcze 2 gry, ktore są bardzo starse ale mają klimat i za to je kocham są to Sensible World of Soccer oraz Street Fighter 2
|
|
Powrót do góry |
|
|
Musashi
VIII Forumowy sztygar
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:50, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Mam pytanko może ktoś pomoże. Była swego czasu "nawalanka" w stylu Vendety czy Cadillacs & Dinosaurs jednak różniła się ona tym od innych tego typu gierek, że na końcu grając we dwójkę trzeba było stoczyć pomiędzy sobą pojedynek. Mam chyba wszystkie możliwe emulatory, a tej gierki znaleźć nie mogę. Zna ktoś może?
|
|
Powrót do góry |
|
|
spawn
VIII Forumowy sztygar
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 776
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Administracja Publiczna - Rok III - Gr. I // Szczawno - Zdrój.
|
Wysłany: Śro 10:52, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
A może chodzi Ci o nicka fury ??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Musashi
VIII Forumowy sztygar
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:05, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nie to nie Nick Fury. Chodziło się tam dwoma lub trzema gościami, a na końcu każdy walczył ze sobą o dziewczynę. Myślałem początkowo, że to Final Fight później kolega powiedział mi, że to musi być Vendeta bo tam używało się właśnie kijów basebalowych do walki. Przeszedłem wszystkie możliwe gierki tego typu i w żadnej nie ma podobnego zakończenia. Powoli zaczynam sądzić, że to może była wersja Vendety specjalnie przystosowana na potrzeby automatów, a szkoda bo tamto zakończenie miało w sobie moc:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akuma
Emerytowany Admin
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Absolwent PWSZ / SSAmgr I Uni. Wroc.
|
Wysłany: Śro 18:37, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Musashi, gra której szukasz to Violent Storm. Smigalo sie tam jednymz trzech gosci - Kyle, Wade lub Boris (w czerwonych ogrodniczkach :D). Gre mozes zodpalic na emulatorze mame lub (najlepiej) na Neo Rage X (emulator systemu Neo Geo).
Pamietam jak chodzilem grac na VS na maszyny kolo dawnego "Michalka". Niejedna zlotówke tam stracilem :D.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Musashi
VIII Forumowy sztygar
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:56, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Tak tak, maszyny koło "Michałka" żądziły. Też tam chodziłem. Pewnie byłeś jednym z tych co to zabierali mi żetony;)
Faktycznie to chyba chodzi o tą grę. Przeczesałem jeszcze raz swoją skarbnicę emulatorów i jednak jej nie mam. Dzięki za namiar. Teraz rozpoczynam poszukiwania na szerszą skalę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
HaGi
II Młody kot
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Miasta ;P
|
Wysłany: Czw 18:30, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Moimi ulubionymi grami są:
1. PES5
2. Final Fantasy IX
3. Diablo 2
4. Commandos (wszystkie części)
Pozdro!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frozen_Shade
VII Kanciarz kolokwiowy
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Absolwent FA
|
Wysłany: Czw 18:42, 05 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Baldur's Gate 2, ta gra nigdy sie nie nudzi, i lubie czesto do niej powracac :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elvis
VI Leser podrywacz
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FP I gr. B już nie HA HA HA HA HA HA
|
Wysłany: Pią 17:09, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
własnie dorwałem legenadarna gierke w moim liceum a własciwie w mojej klasie
POSTAL 2 kto grał ten wie co za cudo a kto nie to sie zgłosi do mnie z płytką
|
|
Powrót do góry |
|
|
PlayR
AdministratoR / CAMEratoR
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FP III - gr B (czasami)
|
Wysłany: Pią 17:23, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Grałem ale raczej polew miałem z tej pozycji niż uznanie... taka totalnie luzacka rozwałka, chwilami niesmaczna ale to właśnie dodawało jej uroku. Niezapomniany tłumik do shotgun'a.. miaaaauu Albo misja w kościele opanowanym przez Talibów... grywalne to było nie powiem... przynajmniej grało się z ciekawością i nie nudziło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elvis
VI Leser podrywacz
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FP I gr. B już nie HA HA HA HA HA HA
|
Wysłany: Pią 19:53, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
najwieksza wada tej gry jest to ze jest za krotka. 3 czy 4 misje kazdego dnia a dni jest 5.
nie jestem zwolennikiem grana na kompie zaliczam sie do grupy tzw. konsolowców ale Postal 2 (nie wiem jak pierwsza czesc) nawet ,mnie przekonuje do grania na kompie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|