World in Conflict

maheusz

Słyszał ktos o tej grze? Połączenie Counter Strike oraz RTS'a. Grałem w demko multuplayer oraz misje singla i powiem ze jestem pod wrazeniem. Oczywiscie trzeba nie lada kompa, zeby to udzwignac. Fabula jest prosta - alternatywna historia zimnej wojny, ktora przeradza sie w 'goraca'. Ruscy atakuja Europe. Oczywiscie USA rusza im na pomoc... i co? Nagle okazuje sie, ze ZSSR wcale nie chce zajac NATO! Chca tak naprawde wylaczyc z gry Ameryke Północna. Nastepuje desant i jankesi zostaja zepchnieci do defensywy. Wtedy wkraczamy my. Jak potocza sie losy wojny? Do wyboru jest mnostwo jednostek podzielonych na cztery kategorie: lotnictwo (helikoptery roznych typow), piesc pancerna (czolgi lekkie, srednie i ciezkie), pojazdy wsparcia (naprawcze, artyleria oraz transportowe) plus oczywiscie piechota (snajperzy, oddzialy przeciwpancerne, zwykla piechota, komandosi, inzynierzy oraz spadajacy z nieba rangersi). Dodatkowo dostajemy rozne bonusy - w zamian za zdobywanie punktow oporu na mapie oraz niszczenie wrogich jednostek dostajemy punkty... za nie mozemy kupic tzw. Tactical Aid. To oczywscie wsparcie taktyczne - jest wiele rodzajow, poczawszy od zwyklych Tank Busterów (nalotow niszczacy czolgi) po napalm, zrzuty przyjaznych jednostek (lekkich czolgow, humwee i rangersow), taktyczne bombardowania az po bron ostateczna - bombe atomowa! Dodam jeszcze ze gra to czysta rzezanka. Jedynym surowcem sa punkty. Nie gromadzimy zlota, ropy, czy czegos tam. Tylko taktyczna walka. Genialna gra, naprawde polecam. Kilka screenow dla chetnych:

Wszystkie sa zrobione w trakcie gry! :)

spawn

Wygląda interesująco, możesz napisać coś więcej o trybie gry i wymaganiom. SCR no. 3 kozaaaak :)

maheusz

Ogólnie zasada jest taka. Na poczatku dostajesz powiedzmy 3000 punktów za które kupujesz jednostki na misje. Potem sa one zrzucane na spadochronie, tak jak to widac na screenie nr 2 i 3 (nie tylko piechota, ale tez czolgi, humwee itd.). Gdy jakas jednostka zginie - punkty za ktore je kupilismy powoli przechodza do puli dostepnych... i mozna znow za nie kupic jednostke. Osobno liczone sa punkty za Tactical Aid. Tutaj otrzymujemy je, tak jak juz pisalem, za zniszczenie wroga albo wykonanie celow misji. Przy czym czasem jest to zniszczenie danych jednostek, dojscie do celu w okreslonym czasie, badz zajecie tzw. Command Points, ktore odpowiadaja za dana miejscowosc, most, czy cos tam jeszcze (w trybie single nie sa az tak uzywane). Aha, zapomnailem dodac - mamy pod komenda maksimum 10-15 jednostek (oddział piechoty to jedna jednostka). Prócz nas na mapie znajduje sie jeszcze okolo 5-8 sprzymierzonych dowódców, którzy wykonuja swoje własne misje i zazwyczaj okolo 10-15 wrogich, ktorzy staraja sie wykonac swoje. Pełen chaos i demolka :D. Bonusem sa bardzo fajne misje dodatkowe, w trakcie których np. mamy szybko naprawic uszkodzony czolg, czy dostajemy pod komende krazownik i grzejemy po wrogach jego dzialami! (misje w single demo). Multiplayer to totalna rozwalka. Tu chodzi o przejecie Command Points (cos w rodzaju Domination) i utrzymanie ich jak najdluzej, poza tym jest jeszcze Assault - czyli jedna strona atakuje a druga sie broni. Kto na koncu czasu zostanie w fortyfikacjach - wygrywa. Na koniec dodam jeszcze, ze frakcje grywalne to USA, ZSSR i NATO.

Wymagania? Mhmm... Wedle strony oficjalnej, to zeby zgarac na srednich wymaganiach jest potrzebny procesor 2.5 GHz, albo dowolny DualCore, poza tym 1 GB RAMu, 2 giga miejsca na dysku, karta graficzna 128 mb i DirectX 9.0c. Na Viste wymagania sa odpowiednio wieksze, ale powiem, ze i na moim kompie gra wygladala bosko :).[/img]