Akuma - resistentia

Akuma

Dzisiaj jest ten dzień
Dzień finalnego rozliczenia
Kara za niespełnione obietnice
Lepiej juz zacznijcie szukać schronienia

Jest nas wielu
Wszyscy z czarnymi chustami na twarzach
W żyłach wściekłość i poczucie zdrady
Nie będziecie juz nas znieważać

Wasza władza nie jest absolutna
Nietykalność jest pozorna
Wkońcu wychodzimy na ulice
Uzbrojeni w determinacje
Gotowi do walki o nasze dobro

Zmusiliście młodych do tego
Dzisiaj krew zamaże wszystkie obietnice
Idąc pod czarną flagą
Ostatnie spojrzenie w górę
Swiatło wypełnia źrenice

PlayR

Ale groźnie brzmi. W sam raz na hymn jakiegoś nowego ruchu na rzecz obalenia władzy czy coś w tym guście. I mówimy tutaj o totalnej krwawej rewolucji. Oczywiście rozumieć można to na różnych płaszczyznach bo nie wiadomo do kogo przemawia podmiot liryczny ani o kim się wypowiada. Duże pole do popisu dla wyobraźni czytelnika.

Szkoda że nie słyszałeś ostatniej rozmowy Demoniq i Maheusza o świadomości politycznej i bierności młodych... ten wiersz to całkowicie inny punkt widzenia. Ale czy taka forma wyrażania swoich racji jest właściwa?

Akuma

maheusz

Skojarzenia mam rowniez z rewolucja... a dokladniej z jej pomaranczowa wersja - to przez ten zwrot "nas nie pokonacie" ;). Ogolnie rzecz jasna utwor dotyczy buntu... sprzeciwu wobec jakichs bo ja wiem, zbrodni czy tez jawnej niesprawiedliwosci. Wlasnie do glowy przychodza mi rozne manifestacje, marsze milczenia, itp.

Ale pasuje tez do nas - do Polski, do Polakow :). Aczkolwiek bunt... nie - rewolucja wydaje sie alternatywa niemozliwa.

Mowisz o inspiracji protestujacym studentem... Ciekawe - widocznie nasza... "kaste" Razz

, cechuje jakies poczucie wspolnoty. A moze to po prostu empatia? :).

Ogolnie? Podoba sie, choc zdawalo mi sie, ze klimaty buntu (az na usta cisnie sie - romantycznego Razz

) mamy juz za soba, poprzez dluga tradycje tegoz :). Ale kto wie. Odswiezenie tez nadaje sia na cos :).

Demoniq

Tak się zastanawiam nad tym co napisał PlayR w odniesieniu do mojej rozmowy z Mahuszem...szczerze pisząc, to co sklecił Akuma to mi raczej trąci konsekwencją naszej postawy właśnie ;) Przecież otwarcie mówimy z Mahuszem nie i przypuszczalnie w chwili zenitu frustracji pociągnelibysmy właśnie na ulice, gdyby był to jedyny i ostateczny sposób. To o czym napisał Akuma to postawa, której brak irytuje mnie i Mahuesza. No i LoL, cieszę sie bardzo, że Cię Akumo nawiedziła taka, a nie inna wena, lubię taką tematykę w poezji ;) Pochwalam, pochwalam heheheh ;)

Sam wiersz dobrze skonstruowany, czyta się go z miejsca rozumiejąc o czym prawi. Zaleta w tym przypadq ;) Zresztą Akuma, Ty zawsze tak piszesz - gładko, przyjemnie i wcale niebanalnie ;)