|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asia
III Doświadczony kociak
Dołączył: 19 Wrz 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: absolwentka PWSZ
|
Wysłany: Pią 13:02, 22 Wrz 2006 Temat postu: Asia - Życzenia... |
|
|
Marzeń
by móc potrafić śnić
Łez
wiedząc jak smutek wyrazić
Uścisku
by darzyć uczuciem
Usmiechu
wiedząc, że coś cieszy
Refleksji
by chwile nie umknęły...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Pią 16:23, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Nie, nie, nie. To tylko kilka posplatanych wersow. Wiersz jest czyms wiecej. Wiersz ma nic laczaca. To zabawa slowem. Nie wiersz. Absolutnie nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demoniq
Emerytowany Admin
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 1687
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:24, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Życzenia? Takie sms-owe?
Eh. No i jestem na nie. Muszę być. Nawet wierszyki na storonkach z gotowcami (sms-owymi) bywają bardziej złożone. Może tam to podeślij..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qumi
III Doświadczony kociak
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Filologia angielska I rok, okolice Świdnicy
|
Wysłany: Sob 17:15, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie, nie, nie. To tylko kilka posplatanych wersow. Wiersz jest czyms wiecej. Wiersz ma nic laczaca. To zabawa slowem. Nie wiersz. Absolutnie nie. |
Nie zgadzam się. Wiersz jest sposobem wyrażania się, a nie konkretną formą stylistyczną! Spójrz na haiku, są jeszcze bardziej krótkie, jest bardziej "pozlepiane", a uznaje się je za naprawdę głęboką poezję, potrafią ukazać chwilę, moment z życia, oddać istotę rzeczy. Jeśli piszesz zbyt długie wiersze, to ty i czytelnik gubicie się, zwracacie uwagę na słowa, nie na treść. No właśnie twoje przemyslenia po przeczytaniu tego koncentrują się na formie, zamiat na treści. Gdybyś prześledził historię wierszy na świecie zastanowiłbyś się dwa razy zanim napisałbyś "To zabawa słowem. Nie wiersz.".[/quote]
|
|
Powrót do góry |
|
|
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Nie 0:00, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Jest wiersz i poezja :]. Jedno z drugim nie musi miec wiele wspolnego . Wiersz to wszystko, a poezja to wszystko z sensem. Haiku ma sens, czyz nie? :]. Glebokosc, jak to mowisz - a tu? Gdzie?
Wiersz ma przekazywac cos... bawic sie slowem i nic nie wnosic... coz to jest? Slowa dla slow? Kto by tu wtedy mowil o niezrozumieniu, hmm?
Ja tez sie nie zgadzam .
Czymze w koncu jest forma? Sposobem dotarcia do czytelnika. Brak formy - to brak zrozumienia. Piszesz, ze za dlugi wiersz nie bedzie zrozumiany, czytelnik sie w nim zgubi. Sadzisz moze, ze w wierszu na linijke, dwie czytelnik cos znajdzie? Cos takiego sie nadinterpretacja nazywa . Znajdowaniem nieistniejacego przeslania. Ot. Tak sadze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qumi
III Doświadczony kociak
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Filologia angielska I rok, okolice Świdnicy
|
Wysłany: Nie 11:58, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Wiersz ma się odwołuwać, przynajmniej według mnie, do emocji, a nie rozumu, fakt czasami potrzeba się zastanowić nad tym co się przyżywa. Nadinterpretacja? człowieku nie ma czegoś takiego jak nadinterpretacja, każdy rozumie świat w inny sposób, a widać że ty w sposób akademicki... Głupotą jest szukanie "tego co autor ma na mysli", ważniejsze jest to co ty sądzisz o tym wierszu/dziele i co on w tobie zmienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Nie 12:09, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Alez ja odczytuje go tez emocjami . Tylko, ze jak piszesz, ze ma cos on we mnie zmieniac... a nie zmienia :]. Wiec jako wiersz tego nie traktuje :]. Ot.
Sie kloc ze mna ze nie ma nadinterpretacji . Albo lepiej z dr Rudolf . Mi sie tam wydaje ze jest, bo tak szczerze mowiac, to w interpretacji wiersza mozna dojsc do wszystkiego. Mowisz akademicki - prostuje - MÓJ. Co z tego ze wlaczam w to argumenty z zajec? To po prostu sposob widzenia swiata... podawania argumentow dlaczego mi sie cos NIE PODOBA.
Glupota jest szukanie tego, co autor mial na mysli? Jestem ciekaw czy potrafisz sie od tego powstrzymac :]. Czy potrafisz powiedziec, 'budzi to tylko we mnie uczucia, ale nie obchodzi mnie co autor mial na mysli'. Jesli tak to gratuluje :]. Ja nie potrafie i wcale sie tego nie wstydze. Moge przynajmniej probowac, ot :>.
Mowiac krotko totalnie sie nie zgadzam z Toba .
|
|
Powrót do góry |
|
|
dota
II Młody kot
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pedagogika
|
Wysłany: Pon 14:43, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
A mi się to podoba i do mnie to trafia :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia
III Doświadczony kociak
Dołączył: 19 Wrz 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: absolwentka PWSZ
|
Wysłany: Sob 14:19, 21 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Dlaczego wiersz ma być czymś czego nie można skonkretyzować, nazwać nawet po analizie, po przemysleniach? Dlaczego nie może być czymś zwięzłym?Pytania do Maheusza. Widać oboje mamy inne patrzenie na pisanie. Dziekuję, że są tacy, którym się podoba:) Buźka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demoniq
Emerytowany Admin
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 1687
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:48, 21 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Asia napisał: | Dlaczego nie może być czymś zwięzłym? |
To zależy jeszcze jak kto pojmuje zwięzłość, prostotę, etc. Ot różne gusta i guściki ;) Grunt to różnorodność! Gdybyśmy wszyscy pisali tak jak chce Maheusz lub tylko tak jak Asia byłoby najzwyczajniej nudno i jałowo. W tym piękno poezji, że róźne oblicza ma ;) Tyle, że czasem nie należy blużnić z tym przyznawaniem wartości...
PS. Wiem, wiem - pytania były do Maheusza, ale tak sobie czytam te 'spory' i zastanawiam się dlaczemu traci się czas na 'wielce elokwentne'
( ) dywagacje. Ceńmy każdą opinię ;) I tą lukrową i tą anyżkową
Peace
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia
III Doświadczony kociak
Dołączył: 19 Wrz 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: absolwentka PWSZ
|
Wysłany: Nie 12:39, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Pytania skierowane do konkretnej osoby mają prawo spotkać się na forum publicznym z czyimś jeszcze odbiorem:) Sensowne wytłumaczenie, nie godzące w niczyją indywidualność Demoniq, dziekuję. Nie rozumiem tylko Maheusza. Po co wciąż krytykuje, dlaczego narzuca swoje interpretacje oraz styl pisania. Każdy tak jak mysli inaczej, tak jak mówi inaczej, inaczej spogląda na wszelkie sytuacje i wartości tak też inaczej pisze. I o tym się nie rozprawia Maheuszu. Można tylko wyrazić "swoje skromne zdanie". Buźka
|
|
Powrót do góry |
|
|
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Nie 22:48, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ale nie zamierzam udawac, ze skromny jestem . Falszywa skromnosc to nie ja ;). Uwazam, ze mam racje - coz, do tego prawo akurat mam . Ktos moze mnie sprobowac przekonac, ze jest inaczej, ale w tym momencie czasoprzestrzeni akurat to uwazam za sztuke zaawansowana :). Oczywiscie na tyle arogancki nie jestem, zeby powiedziec, ze tylko moja poezja piekna jest. Bo tak nie jest. Nawet nie w kazdym z moich wierszy cos sie dobrego znajduje (z tym sie zgodzic musze ). Ale czasem czuje, ze cos napisalem... ze ktos cos napisal dobrego. I mowie o tym. A czemu by nie?
Narzucam swoje wartosci? Raczej przedstawiam je jako uzasadnienie mojej opinii. Nie zamierzam zmuszac nikogo, by pisal tak jak ja (mowilem, mowilem juz to!). To glupie. Bez sensu. Narzucam swoje interpretacje? Chwilunia... to po co jest to forum? By w slepym podziwie wielkie dziela mistrzow czytac i chwalic? Co to, to nie :]. Pisze o tym, czym wydaje sie byc dany wiersz. Ktos sie z tym nie zgodzi? Mozemy podyskutowac . Bo to jeszcze nikogo nie zabilo ;).
Zas co do innych wartosci... wybacz. Trzeba umiec ich bronic. Samo powolywanie sie na nie mnie nie przekona. Przyklad? Spojrz np. na Robertosa. Umie walczyc o swoje. Przekonywac do tej innosci. Ot.
Dlaczego wiersza nie powinno sie do konca moc skonkretyzowac? Bo dumnie mowiac swiat nie tylko do tego swiata przynalezy ;). Bo cos musi miec z duchowego pierwiastka, ktory nie jest z epoki metalu i maszyn. Tak to pojmuje :). Choc przyznaje, to kryterium tylko tego, co mi sie podoba :].
Dlaczego zwiezly nie powinien byc? Moze raczej slowa bym uzyl 'zbyt prosty'. Zwiezlosc cecha pozytywna jest, zauwaz. Uwazam, ze powinny byc ukryte zatoki w utworze takim. Podwojne, potrojne dna. Sensy jakies, choc wszelkie sensy juz byly. By czytajac raz kolejny odnajdywac moc w wierszu... cos wiecej niz poprzednio.
Wyjasnilem.
BTW O tym sie nie rozprawia? Coz, nie bede sie do tych zasad stosowal . Ja rozprawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
"Blades of Grass" Template by Will Mullis Developer News
|