Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Śro 11:08, 21 Gru 2005 Temat postu: Maheusz - *** (Był sam...) |
|
|
HA . Akurat doceni nasza dobra wole . Bardzo mocny to ja sie nie czuje - ale niech cos bedzie na poczatek... Wiersz nie ma tytulu...
Był sam. Więzy luźno trzymały mu dłonie.
Bał się. I nie wiedział kiedy się to stanie.
Ich było dziesięciu,
ubrani w błoto i zieleń
marionetkowi kaci ze śmiercią w dłoni.
On nie chciał opaski. Matka -
ona zawsze mówiła, że wtedy zjawia się Bóg.
Więc stał, a wzrok miał przymglony,
po pożegnalnym kieliszku wódki.
Marionetki podniosły karabiny. A jemu
krew zastygła w żyłach. Boga nie było.
Rozległ się suchy trzask. A on czuł
jak mu się ręce spociły. Boga nie było.
Padła komenda: "Cel". Czuł w oczach
nieuformowaną łzę - a Bóg? Boga nie było.
Padły strzały. Dym zgasł, wzrok zgasł,
a On się śmiał,
bo na czubku kul
ujrzał śpiewające anioły...
Mam nadzieje że się podoba :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
PlayR
AdministratoR / CAMEratoR
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FP III - gr B (czasami)
|
Wysłany: Śro 13:50, 21 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Robi wrażenie... nie jestem dobrym recenzentem poezji, bo dopiero się ucze więc zostwie to tym, którzy lepiej się znają. Moge powiedziec tyle ze mi sie podoba. I WIEELKI szacunek za taką formę twrczości!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akuma
Emerytowany Admin
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Absolwent PWSZ / SSAmgr I Uni. Wroc.
|
Wysłany: Śro 14:22, 21 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Maheusz, świetny wiersz - naprawde mi sie podoba . Ma to co jest dla mnie najwązniejsze w poezji - jest niebanalny i intryguje.
Kiedyś sam próbowałem coś pisac ale zwykle własnie wpadałem w banały i trochę sie tym zniechcęciłem :/.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evil Jin
III Doświadczony kociak
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Czw 22:23, 02 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
I pomyśleć że siedziałem obok gdy tworzyłeś ten wiersz mistrzu
|
|
Powrót do góry |
|
|
APIIAnia
III Doświadczony kociak
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Sob 19:57, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnie nie jestem na tyle kompetentna osoba by sie rozwodzić nad uwagami, wiec napisze krotko. Wiersz intrygujący, niesamowity klimat, naprawde przykuwa uwage. Bardzo, bardzo mi sie podobał :)
Powodzenia w dalszym pisaniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
VI Leser podrywacz
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 23:14, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
zastanawiający....nie powiem. moze o to chodzilo zeby taki byl...nie wim nie wnikam. cos ma w sobie. ale przyznam sie ze go nie rozumiem do konca...moze o to tez chodzilo...:))
|
|
Powrót do góry |
|
|
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Nie 10:03, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nie, nie akurat trudność odbioru to stały problem u mnie . A jest intrygujący, bo w założeniu miał być jedną wielką metaforą... czego? To pozostawiam do "domyślenia" ^^.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akuma
Emerytowany Admin
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Absolwent PWSZ / SSAmgr I Uni. Wroc.
|
Wysłany: Nie 14:26, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja nie doszukałem się w nim moze metafory lecz raczej przesłania - moze takiego ze zawsze jest nadzieja? Albo ze czuwa nad nami jaks siła? Nie wiem - wszystko jest kwestią interpretacji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
VI Leser podrywacz
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 20:41, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
moze przez ta twoja "trudnosc odbioru" te wiersze sa intrygującwe własnie....no bo jakbys pisal ze ptaszki cwierkaja a sloneczko swieci....to chyba nie mial byc tych trudnosc i przy okazji czytelnikow:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
VI Leser podrywacz
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 15:01, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
a pytanie jeszcze mam jedno Czemu Boga nie było???? gdzie był??
|
|
Powrót do góry |
|
|
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Wto 18:33, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Hmm... chodzi o to, że skazaniec "odmawia" Bogu prawa do swojej śmierci ("nie chciał opaski. Matka, ona zawsze mówiła, że wtedy zjawia się Bóg"). Nie chce żadnej litości, żadnego współczucia, niczego. Chce tylko, żeby po śmierci była ciemność i wolność niepamięci. Dlatego Boga nie ma - w końcu nie może być przy człowieku na przekór jego poglądom, nieprawdaż? :).
PS. Zastanów się, do kogo może odnosić się słowo "On" w ostatniej zwrotce ^^.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fen
II Młody kot
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Wto 20:11, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ciekawy wiersz...czym powodowany?Pozdrawiam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
VI Leser podrywacz
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 20:47, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
no wlasnie dla mnie nie. Mamy chyba 2 rozne pojecia Boga....dla mnie on zawsze jest i czuje jego obecnosc. mysle tez ze Bog nie jest jak czlowiek a my czesto sobie go uczlowieczamy...i moim zdaniem ty sobie go wlasnie uczlowieczyles.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorian Gray
MODErator
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1840
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: absolwent, UJ
|
Wysłany: Wto 22:36, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Czy "uczłowieczenie" Boga jest złem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Wto 23:05, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Kasia=>Możliwe, że mamy dwa różne pojęcia Boga - fakt. Widzę, jakie jest Twoje... a ja nad wszechobecnego Boga stawiam wolność wyborów :]. Nie będę Cie przekonywał, że mam rację, bo to sprawa wiary, a nie logiki... Tak przyjąłem i tak piszę . Nic więcej.
Kasia & Dorian=>A czy Bóg, który nie jest "uczłowieczony" - ludzki, może być Bogiem którego kochamy? Zaprawdę... nie wiem. Pozostawiam to innym do namysłu - ja już swoich wyborów dokonałem :).
Fen=>Wiersz powodowany filozofią :). Oraz lekturą pewnych niezbyt przyjemnych dzieł... czytaj literatury z okresu Zagłady :]. Może także wyznanie wiary? Hmm... nie będę się wgłebiał w psychoanalizę ^^, niech to robią inni .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorian Gray
MODErator
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1840
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: absolwent, UJ
|
Wysłany: Wto 23:22, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
maheusz-> Ja mam jedno zastrzeżenie do "uczłowieczania" Boga. Według mojego sprofanowanego zdania to Bóg nie powinien być wyobrażany sobie jako niedołężny starzec z długą brodą, prostatą, który siedzi sobie na diamentowym tronie a wokół niego grają na fletach aniołki... och, jakże piękna wizja...tssss... A większośc ludzi właście w starcu widzi Boga. Nikt nie dostrzega jednak, że to relikt przeszłości sztuki sakralnej - tak nam pokazali na obrazach, bo przecież starzec jest mądry (dobre sobie- wyjdźmy na ulicę).
|
|
Powrót do góry |
|
|
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Wto 23:28, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Spokojnie - nie wyobrażam Go sobie fizycznie . Nie ma to większego sensu - uważam tak jak Ty, że wyobrażenia wyniesione z obrazów, czy też dzieł sakralnych nijak się do tego mają... Chodzi mi tylko o to, że Bóg uczłowieczony jest także Bogiem omylnym (wiem - herezja :]) oraz litościwym. A także takim, który mógłby nam dać prawdziwą (!) swobodę w podejmowaniu wyborów. Już dawno wyszedłem poza te wizje nieba, piekła, tronów i Apokalipsy (aczkolwiek ta ostatnia jest przepięknie symboliczna ^^), bo wiem, że jeżeli coś ujrzę "potem" to nie będzie to adekwatne do moich ziemskich przeżyć :]. Mimo iż jesteśmy stworzeni "na obraz i podobieństwo" :]. Ale to już filozofia i religia, a wiem, że jest intymną sprawą każdego człowieka :). (Jak coś, to możesz to skasować jako offtopa ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorian Gray
MODErator
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1840
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: absolwent, UJ
|
Wysłany: Wto 23:30, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
To nie offtop. Ilustrujemy tło i kontekst wiersza - w tym przypadku biograficzno-historyczny :) Pamiętasz z analizy? :>>
|
|
Powrót do góry |
|
|
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Wto 23:33, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Tja, zaraz nam wyjdzie psycho-analiza ^^. Tego mi jeszcze brakowało . A tło jest... specyficzne ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorian Gray
MODErator
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1840
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: absolwent, UJ
|
Wysłany: Wto 23:48, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Chcesz powiedzieć, że sublimujesz swój popęd seksualny w osobę Boga? :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia
VI Leser podrywacz
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 19:40, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
->Dorianie: po pierwsze nie mnie o tym decydowac co jest zlem a co nie...wiec ci nie odpowiem:(
->Maheuszu:mysle ze nie wiesz jeszcze jakie ja mam pojecie Boga, po 2 zdaniach raczej nie mozna tego stwierdzic...poza tym kazdy czlowiek ma swoja racje i mamy oczywiscie prawo przekonywac siebie wzajemnie i zasypywac sie argumentami ale to i tak nie prowadzi do racji...
->Dorianie:mysle ze z tym wyobrazeniem Boga tez jest pewien problem...nie zgadzam sie z toba tylko co do jednego zdania:"ze nikt nie dostrzega jednak, ze to relikt przeszlosc sztuki sakralnej" wiem czepiam sie ale mysle ze slowa sa tu bardzo istotne...bardzo wielu ludzi dostrzega to co ty kwestionujesz( mam na mysli wyrazenie "ze nikt") ja np dostrzegam....tak samo jak z diablem/szatanem (te wszystkie stworki to tez wymysl ludzki, to tylko wyobrazenia jak doskonale wiesz, czysty wytwor kultury)....to ze wierze w Boga nie oznacza ze dla mnie Bog wlasnie taki jest jak napisales...dla mnie Bog to nie starzec, czy jak ktos kiedys napisal ze Bog jest kobieta doskonala:)) staram sie nie wyobrazac sobie Boga bo mysle ze wtedy go uczlowieczam i traci swa boskosc....
->Mati:w swoim wierszu nadales bogu cechy ludzkie i to spowodowalo ze dla mnie to juz nie jest Bog, hmmm... tylko to koliduje z taka ogolna wymowa wiersza. dla mnie jest tu po prostu zaprzeczenie takie niebanalnie skomplikowane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorian Gray
MODErator
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1840
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: absolwent, UJ
|
Wysłany: Śro 21:41, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Kasiu-> Fajnie, że się poniekąd zgadzamy :) Rzeczywiście, wyobrażenie szatana jest po prostu śmieszne (i przypominam, że wyobrażenie to zaproponował Kościół, a nie "sataniści" których nie było wówczas).
Aha:
Cytat: | Dorianie: po pierwsze nie mnie o tym decydowac co jest zlem a co nie...wiec ci nie odpowiem:( |
Właśnie całe sedno polega na tym, że to TOBIE decydować o tym, co jest złem, a co dobrem, co kochasz, a czego nienawidzisz.
Tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Czw 10:50, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Kasia=> Oj właśnie wiem, jakie jest Twoje wyobrażenie Boga :). Na innym wątku napisałaś, że jesteś "bardzo wierzącą osobą" (chyba na wątku o tym zespole... nie pamiętam nazwy... chyba KAT). Tak więc, Twoje wyobrażenie Boga jest chyba czysto katolickie... czy się mylę? A moje wyobrażenie jest herezją :]. Z tym, że ja nie potrzebuje autorytetów, czy innych ludzi mówiących mi, że to logiczne czy też nie. Sprawa wyborów :). Tak jak wiara -nie jest tym, co poddaje sie logice. Dlatego zdziwiłem się, gdy mówisz mi, że sam sobie zaprzeczam :]. Ale co tam. Nie kłócę się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fen
II Młody kot
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Czw 11:34, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ktoś kiedyś powiedział,że nie dyskutuje się o religii i polityce,bo najszybciej można się pokłócić:)
Maheusz,napisałeś,że Bóg nie może być przy człowieku wbrew jego poglądom...myślę,że może bo na tym polega Miłość.On nie narzuca nam żadnych więzów[patrz wolna wola;)]
Czy Boga nie ma? Rozumiem ateizm i te sprawy,ale...ateizm to też wiara...tylko w to,że Boga nie ma ;) Bo nie ma dowodów,że On jest ale i też nie ma dowodów na to,że go nie ma...
>Dorianie,ale są jakieś zasady?...bo czy gdy ja uznam,że dobrem jest zabijanie,to to ma pomóc moim ofiarom?:)[taki banał może :)]
>Kasiu,Dorianie słyszałem też,że piekło to "nieobecność Boga",tak więc możliwe,że to wyobrażenie się zmienia:)
Nadajemy Mu cechy ludzkie...to oczywiste...[przecież stworzył nas na Swój obraz i podobieństwo]gdybyśmy byli rasą trójkątów,Bóg byłby trójkątem;)
>Kasiu faktycznie,Bóg jest wszystkim i wszędzie...ale "człowiekiem" również...:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Czw 14:45, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Fen=> Nie jestem ateistą, jeśli o to Ci chodzi :). Mam swój pogląd, który trochę zbliża się do deizmu :]. A z tą wolną wolą to trafiłeś w samo sedno. Właśnie o nią mi stale chodzi - obecność Boga przy nas jest naszym wyborem. Musi być, inaczej bowiem stalibyśmy się kukiełkami (powołuję się na stary przkład - drzewo wiadomości dobrego i złego :)). Ale to tylko moja opinia.
edit:
Dorian=> Czemu Tobie się zawsze wszystko z seksem kojarzy? A ja już myślałem, że napisałem wiersz, w którym nic się nikomu skojarzyć nie może . Chyba, że zrozumiałeś, że karabiny to sybmbol falliczny, czy coś takiego ^^.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|