Maheusz - *** (Nie zabijesz we mnie...)

maheusz

Hmmm. Zdaje się, że wątek zamiera... Jeśli nikt nie zamierza tu publikować, to może ja uczynie ostatni wysiłek Razz

. To mój nowy wiersz... Troszkę dziwny, bo właściwie pisany pod melodię i przez to czasem są w nim straszne rymy czestochowskie :]. Ale raczej mi się podoba, a jak sporobujecie go sobie pod nosem zanucic, to może i wam sie spodoba ;).

Nie zabijesz we mnie złości,
nie pokonasz mej litości
i nie przegram wszystkich słów -
dobrze wiesz,
Cieniu mój.

Bo choć tracę coraz więcej,
coraz trudniej patrzeć w serce
i ma wiara gnie się, łamie,
będę tutaj,
czując stale...

I me oczy już nie łzawią,
choć potrzeba czuwać dalej,
każdy dzień jest tylko troską,
bezlitosną,
ranno - nocną...

Więc pokonam moje mroki
i usłyszę w nocy kroki,
znów otworzę wszystkie bramy,
zakochany,
pokochany...

Wiesz?

Niech melodia wreszcie zamrze -
i zakończy ślad istnienia
w końcu to jest moja ziemia
mój ostatni blask spojrzenia... wiesz?

Czekam na komentarze i krytyki (na równi wszystkie Razz

).

Robertos

Maheuszu sądze,że twa twórczość jest godna uwagi.Jesteś już świadomym poetą.Rym nie jest banalny bo posiada silne zabarwienie emocjonalne.Emocje należy przekazywać w swój indywidualny sposób.Rymy je świetnie oddają.Powinny być integralną cześcią utworu a nie ścianą od której młody twórca się odbija.

maheusz

Oczywiscie :). Zgadzam sie z Twoim zdaniem, ze rymy nie sa banalne (a wlasciwie nie zawsze ^^) - jednak jest mi dosc ciezko miescic sie w granicach wyznaczanych przez rym, dlatego preferuje raczej wiersze "biale" (albo "prawie-biale" Razz

)... Dziekuje za pochwaly - mam nadzieje, ze Ty tez cos opublikujesz w naszym skromnym forum - potrzeba nam swiezej krwi ^^.

Gołąbek

maheusz

Rymy pelne zadymy Razz

. A to tylko pod piosenke sa slowa... Nawet za bardzo nie pretenduja do roli poezji - tylko nie wiedzialem czy je umiescic w tym dziale czy w muzyce :).