Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Pią 0:45, 22 Gru 2006 Temat postu: Maheusz - *** (Poobijane kolana...) |
|
|
Poobijane kolana
zasklepiające się ciągle na darmo
bo w potyczkach zszarpywane,
obdzierane do skóry żywej.
Pokaleczone kolana
pozwalają mi dalej
klękać, wstawać i żyć.
Wiem, że się zagoją,
nim znów na szwank wystawię je.
Piłkarskie pokaleczone nogi
z pełną premedytacją
(masochizmem niemal)
stawiane w pierwszym szeregu,
jakby ból dodawał skrzydeł.
Ku wyższym celom.
Moje poobijane kolana
nie mają nadziei
tylko cierpliwość pokonanych.
Przyjmują razy
i do kości zdarte krwawią
znów z sercem potargane
na wylot.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
emilka
IV Młodszy kujon
Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FP II
|
Wysłany: Pią 10:17, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
ciekawe powiem, ale mnie poobijane kolana jakoś odstraszają wręcz...takie niesmaczne trochę. "i do kości zdarte krwawią"- ehh... ten wiersz jest skierowany bardziej do odbiorcy męskiego niż do nas, kobiet..
|
|
Powrót do góry |
|
|
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Pią 23:17, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Hmm... akurat do tego ze 'niesmaczne' to nie doszedlem, mowiac szczerze . Chyba jednak rzeczywiscie meski punkt widzenia . Bo czy moze byc cos piekniejszego niz rany odniesione podczas rywalizacji? . Hehe... a w kazdym razie to nic strasznego :).
Choc wlasciwie nie jest to wiersz o kolanach ;).
Ostatnio zmieniony przez maheusz dnia Nie 1:12, 24 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
emilka
IV Młodszy kujon
Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FP II
|
Wysłany: Sob 21:18, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
może i nie tylko "o kolanach", ale "niesmaczność" odbiera mi chęć myślenia nad nim... :)
pozdrawiam :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demoniq
Emerytowany Admin
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 1687
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:44, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
emilka napisał: | ten wiersz jest skierowany bardziej do odbiorcy męskiego niż do nas, kobiet.. |
Yyy...że co? ;D
Jest skierowany do każdego, kto potrafi doszukać się jakiejkolwiek metafory, bo dosłowna interpretacja <jak znam Maheusza> w grę raczej nie wchodzi - wbrew pozorom, które stworzył w tym utworze (rację mam, czy pobłądziłam zachłannie szukając czegoś więcej poza opisem stanów, którym poddani sa ci, co gałą mieszają...?) Niesmaczność? Auć. Jak dla mnie: "mniam mniam" ;D
Blah, wbrew opinii Emilki, nie widzę w tym wierszu nic typowo męskiego, a już na banq porównanie zdartych "piłkarskich" kolan typowo męskie nie jest...kto miał kiedykolwiek okazję widzieć futbol w wykonaniu kobiet ten wie co o czym teraz myślę ;P ;)) No, a tak poważnie... naprawdę mi się podoba! ;)) O takiej wewnętrznej niezłomności to jest, aj? Przynajmniej ja się tu tego dogrzebałam. O nieustającej walce, o woli, która poddać się nie pozwala, o pewnym ideale i sile w nas, odwadze nawet. A może mam zwidy... Nieistotne. Dla mnie rewelka, ciekawy kierunek żeś Pan teraz obrał, Panie M. ;))
|
|
Powrót do góry |
|
|
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Nie 0:44, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Tak, Demoniq, nie jest to tylko wiersz o pilkarskich zmaganiach i pokaleczonych nogach... raczej (znow? ) o tym, co naprawde wazne i mimo krwi, idealow klekajacych przed rzeczywistoscia - prawdziwe. No i o tym, jak plonie czasem nadzieja. A potem sie odradza :).
Aczkolwiek panno EE interpretacja pani na jakims poziomie jest zapewne wlasciwa :).
BTW. No widzisz panno D. eksperymentuje z forma :). Bawie sie na razie. Szukam drogi bym rzekl :).
A czy sie uda... kto wie ;).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robertos
Red. nacz. Humanistycznej Jazdy
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Filologia polska rokIII
|
Wysłany: Czw 12:47, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Widzę całkiem inne oblicze twojej estetyki.Trochę śmierdzi potem ropą krwia i błotem.Gdzie tamten Maheusz?Poszedł inna drogą.Pomylił ścieżki czy znalazł właściwy kierunek?Czas pokaże.Metamorfoza konkretna.
ps.Zeby tak nie wygladały nasze kolana po styczniowych zawodach:-}
|
|
Powrót do góry |
|
|
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Czw 2:11, 04 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Staram sie szukac, jako rzeklem ;). Mimo, ze wciaz mnie na te rzeki srebrne i gwiazdy okrutne prady zrzucaja. Czytam i ucze sie. Moze mi to wyjdzie na dobre. Ale zwrocilbym na przedostatni wers uwage. Bo wlasciwie to nie jest o bolu i ropie tylko... Tylko jak zwykle o czlowieku. Uporze. Nadziei.
Jak zwykle ;).
BTW. Tez mam nadzieje, ze przetrwamy w najblizsza sobote bez wiekszych ran, aczkolwiek moj stan po ostatnich treningach kaze mi sie spodziewac, ze bedzie inaczej ;P ;).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robertos
Red. nacz. Humanistycznej Jazdy
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Filologia polska rokIII
|
Wysłany: Czw 15:04, 04 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nie pomyślałem że twoj przekaz jest tak banalny.Jasne że nie opisujesz urazów kolana.Tylko mówiąc o innych sprawach takich środków używasz.Ja też sie zmieniam.Trzeba próbować innego by zdobyć wiedzę o sobie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|