Maheusz - *** (Szumiał las...)

maheusz

Mam tu kolejny wiersz, trochę przydługi, ale mam nadzieje, że ujdzie. Jest dla mnie bardzo nacechowany emocjonalnie, więc nie jestem pewny, czy potrafię go dobrze ocenić :].

Szumiał las.
Drzewa miały dziwne twarze.
A wiatr wiał.
Wiał - rozwiewał myśli żary,
czułem ból,
co rozkradał wszystkie słowa,
głuchy gniew - na okrutnego
Boga.
A żal? Żalu nie było,
sama wiesz.
Lecz była łza - w nocy i mgle,
spopielona łza...

Dlatego kiedyś wezwałem wichry,
boreaszowe duchy,
przybyły do mnie - zmieniły duszę,
stworzyły inną muzę...

Nie krzyczę teraz,
nie bluźnię nocy,
to tylko wicher łzy ciska,
ten stary złodziej suszy mi oczy,
rozpala smutku ognisko.
Więc głową moją -
pustym naczyniem -
skinąłem wiatrom
i w modlitwie
się zatopiłem...

To była skarga,
na ludzki los -
na burze jego czarne, gorzkie,
głód, co w ciele i duszy się lęgnie,
by jeść,
by osiągać niosiągalne...
Pytałem:
czemu, o wielki Boże,
w rozpaczy, w pysze Swej,
stworzyłeś nas - iskry Twoje,
by potem zgasić je?
I czemuż nam podarowałeś -
piekielne słowa
uczucia - blaski Twe złudne,
dlaczegóż dałeś,
nam ból istnienia
i noce chłodne i płonne?

Milczały duchy,
szalała noc.
Księżyc i Bóg milczeli.
Gwiazdy się śmiały -
cicho i wstrętnie -
a ja?
Leżałem zrozpaczony...

Dorian Gray

maheusz-> Piękny wiersz. Naprawdę. Prawdopodobnie pierwszy, który rzeczywiście mi się w tym dziale podoba :)

PlayR

jeżeli Dorianowi się podoba to już prawie jak arcydzieło! Ale tak na serio to w ogóle podoba mi sie poezja maheusza bo niesie ze sobą mnogośc interpretacji co pozwala się nad nią zatrzymać na dłużej i wzbudza zastgłą juz w tym wieku wyobraźnię. Byłoby ciekawie gdybyśmy kiedyś omówli któryś z wierszy na Analizie...

maheusz

Hehe, no nie wiem, jak chcesz, to możemy się spytać, ale wątpię żeby nam zajęcia zostały na coś takiego Razz

. Choć... byłbym ciekawy odnośnie interpretacji ;).

Dorian Gray

maheusz-> Dr Bielecka mówiła, że jak mamy jakieś pytanie, to żeby walić na przerwach :) Więc idź z tekstem (weź ze sobą PlayRa) i zapytaj się, co o tym myśli. Trzeba mieć odwagę. Ja jej nie mam :)

Gołąbek

maheusz

Bo to, co piszesz wprost nie jest poezja, tak mnie ucza Razz

. Ale coz to jest pisac wprost? Wszystko robija sie o czlowieka - indywiduum. A poza tym jest czasem mroczno-gotycko-mitologiczny nastrój i trzeba napisac cos archaicznego... Jakby archaizmy mogly lepiej wyrazic bol. Moga?

Gołąbek

" Głuchy gniew, na okrutnego Boga

"
Drzewa miały dziwne twarze.
Wiatr- rozwiewał myśli żary,
ból,
co rozkradał wszystkie słowa,
głuchy gniew ,
na okrótnego Boga
Zrobiłam kilka poprawek, np. wyrzycić "szumiał las", "A wiatr wiał" sądze, że wyszło by to na dobre temu wierszu. A i jeszcze"czułem ból" Istota.Ten ból powinno się wyczytać z wiersza(powtarzam się), wiersz cały powinien być bólem.

Żalu nie było,
sama wiesz.
Lecz była łza - w nocy i mgle,
spopielona ...

Wywal to wszystko i zobacz sam. Prawda, że lepiej.

maheusz

Musze to przepisac i sprawdzic jak to graficznie wyglada :). Ale popatrze, popatrze i zobaczy sie... calkiem mozliwe ze masz racje ;). Skoro to wiersz o bólu, to po co pisać wprost. Z tym, że to tez wiersz o miłosci, a tego w nim nie napisalem, wiec calkiem zle nie bylo Razz

.

Poczekamy, przepiszemy, rozpatrzymy graficznie i wyjdzie na lepsze :). Niech zyje wspolpraca ;).

Gołąbek

maheusz

Rozumiem i czuje ;). Trzeba szukac, nie wolno zaskorupiec, zaskorupienie to smierc poezji :).

A co do miłości i bólu to sie zgadzam... z tym, ze to juz wynika raczej nie z samych autorów a z Życia (pisanego specjalnie z duzej litery). I jego przeroznych konsekwencji... ale wybiegam poza temat.

Dlatego pisac o milosci jest mi trudno kiedy jej nie czuje... a o bolu - latwo - szukam go? A moze po prostu jest substytutem - takie poetyckie sadomaso :). Z drugiej strony gdy ja czuje, to nie wybiegam poza schematy. Taki drobny zaklety krag. Moze jest droga ;). Szukam.

edit:

Faktycznie, poczatek wyglada teraz bardziej zwarto :). A dalej mozna sie domyslic o co chodzi. Wyglada na to, ze sluszne sa te zmiany ;). Dzieki za pomoc :).