Młody - Pokonać śmierć

Młody

Nie mam siły już milczeć,
Nie potrafię tak żyć,
Odejdę, bo właśnie tego teraz chcę,
I niczego więcej w chwili tej nie pragnę.

Oczy swe zamknę,
Opuszczę powieki,
Które stały się dla mnie ciężarem,
Zamknę je i... już nigdy nie spojrzę.

Gdy już dusza ma zajdzie,
Odleci w zapomnienie,
Wtedy będę spokojny,
I o nic się bać nie będę.

Jak słońce przed nocą,
Jak księżyc nad rankiem,
Tak zniknie pamięć o mnie...
I nikt już płakać nie będzie.

Będzie jednak ktoś,
Kto narodził się za życia mego,
I za lat parę wspomni,
Że żyję nadal – choć martwy.

Bo w pamięci jego nigdy nie zginę,
Istniał bedę po wieki...
Do czasu, aż śmierć go nie zabierze -
– Lecz wtedy bać się nie będę.

Bać się nie będzie czego,
Bo... co kiedyś za życia powstało,
Nie ujdzie w zapomnienie nigdy,
Połowa odeszła, lecz druga przetrwała.

Teraz, gdy część druga odchodzi,
Połączą się z powrotem, na nowo...
Ona ma to do siebie,
Że nigdy się nie podda.

Nawet największa siła piekielna,
Nie jest jej straszna,
Ona za wszelką cenę będzie dążyć do tego,
Aby jej moc na wieki przetrwała.

Taka jest p r z y j a ź ń... więc, człeku marny,
Jeśli posiadasz przyjaciela – nie strać go!
To jest prawdziwa – Twoja – druga połowa,
Innej szukać za życia nie trzeba.

I pamiętaj bez przyjaciela nie da się żyć,
Bez przyjaźni n i e można istnieć,
Ona karmi nas swą siłą,
A po śmierci pozwala przetrwać na wieki...

maheusz

Aj, aj... nie podoba sie. Dlaczego? Bo wiersz... wiersz musi byc czyms, co wprost nie jest powiedziane, cos w nim tajemnicze, dziwne, magiczne musi byc. A to? To tylko zapis mysli w glowie. Po kolei. Rytmu nie maja. Nie maja tej iskry, tego zastanowienia sie, czegos, co wyroznia i kaze zapamietac. Takie to troche zwyczajne. Rozumiem, ze mozna nie lubic modyfikowac wierszy swoich (napisanych w szalu chwili, w poezji natezeniu wielkim)... ale czasem tak jest lepiej. Oj tak.

Demoniq

Blah, właśnie dlatego czasem wolę czegoś nie komentować, bo jak nie dostrzegam plusów to jakoś tak głupio jedynie ludkowi nawrzucać, że mi się nie podoba, więc umówmy się tak, że nie ma tu tego wpisu i to nie jest komentarz

Młody trzymaj się i pracuj wytrwale chyba, że nie lubisz uznania i poklasq odbiorców ;)

Młody

Demoniq nie dążę do tego , aby wszystki mdogodzić moimi "niby wierszami", bo to i tak jest niemozliwe. Mimo to inspirujesz mnie swoimi komenarzami i chętnie w roku akademickim się z tobą spotkam (o ile mnie przyjmą) i zaczerpne nieco informacji odnośnie poezji. :)

Demoniq

Nie chodzi o dogadzanie wszystkim, a o docieranie do jak najszerszego i jak najrożnorodniejszego grona ;)