owieczkaa ***ZOSTANĄ SADY

owieczkaa

ZOSTANĄ SADY ziemi grójeckiej - dedykuję

Zostaną sady. Nikt nie ruszy
ikonostatu ciepłych wiśni.
Bo gdzieś na koniec trzeba wrócić.
Bo gdzieś pójdziemy.
Bo skądśmy przyszli.

Na malowanych jabłkiem szlakach
staniemy, ufni w słońca kielich
i jeśli trzeba - z gór zejdziemy
gdy sad zawoła psalmem pszczelim
--------------------------------------------------------

Kolajny wychałturzony na potrzeby jakiegoś-tam-konkursu utworek, który znów dowodzi, że moja (cytuję) bluszczowato-pasterska dusza nie nadaje się do zabiegów typu "pisanie na zamówienie". Ale coś w tym wierszyczku jest...Tylko co? :)

Gołąbek

A mnie un sie bardzo podoba "ikonostasu"-wilk stepowy :) Piękny wilk.
Po przeróbce ostatnich dwóch wersów lepiej.Dowód na to,że jeśli a się "bluszczowato - pasterską duszę" to nawet na zamówienie może byś dobrze. :)

maheusz

Nie wiem czemu ale nie kreca mnie hmm... takie wlasnie klimaty drzewno-kwietno-przyrodnicze (ale moze to kwestia preferencji co do betonu i takich tam ;). Podoba mi sie bardzo ten fragment o wracaniu do domu (chyba - gdzies trza wracac...). Moze to zwykle takie i latwe do napisania, ale przemawia do mnie ;).

Nie wiem czemu, ale bladza mi po glowie fragmenty podobnych, "bluszczowych" wierszy (i to wcale nie jest minus) - ehhh, gdyby sie mialo jeszcze pamiec do nazwisk tych poetow Razz

. Ale ciekawe to zaiste... ciekawe.

Gołąbek

Miło z Pana strony. Się wraca, się jest.

A podoba ten utwór, który w temacie "kto to napisał' na off topic ?

Akuma: Używaj opcji "edytuj" jesli chcesz poprawić post zamiast pisać dwa pod rząd. Kazdy forumowy nowicjusz to przerabia :).

maheusz

Podoba mi sie... ale musze sie z tym przespac - zawsze tak u mnie lepiej. Solennie obiecuje, ze jutro uzupelnie o moje skojarzenia :).

I bym zapomnial - nie mam zielonego pojecia ktoz to napisac mogl. Taka moja edukacja niepelna Razz

.

Gołąbek

Ależ proszę się o to nie troskać, byłabym sporo zaskoczona, gdyby to tak łatwo poszło. A co do edukacji... nie Ty jeden . Ach i przyjemnego się z tym przesypiania życzę.

owieczkaa

Ładnie sobie tu Państwo deliberujecie, widzę. a co do tych sadów jeszcze moich nieszczęsnych, to, przypominam, to jest kolejne pisanie na termin i na już. I dlatego opiera sie właściwie na dwóch dobrych wersach. Których, Math? Których Twoim niebluszczowatym zdaniem? :)

Gołąbek

maheusz

Ano moim niebluszczowatym zdaniem to bardzo fajne (aczkolwiek proste - ale to nie wada :D) sa:

"Bo gdzieś na koniec trzeba wrócić.
Bo gdzieś pójdziemy.
Bo skądśmy przyszli."

Wiem, wiem to trzy wersy ^^. Ale tworza bardzo ciekawa calosc. Taka... filozoficzna. Moja ulubiona. Niby nic, a w sobie ma jakis gest i urok :).

Czyli - dom. I podroz. I nasze wszystkie powroty. Wszystko krotko, tresciwie i z poetyckim sensem. Brawo :).

NiG

Gołąbek

owieczkaa

Ach...tacyście mili i słodko tu sie tak zrobiło, że - co ja mam teraz napisać? Math, Ty jak zwykle generalizujesz (ale ładnie generalizujesz, cudownie..). Wiem, dobrze wiem, że Wy mnie już z tą zielonością i tymi puszczami kojarzycie, i to nie jest źle. Że pisać będę: oh, doprawdy, nie ma na mnie bata. Jak napisał Jeden Mądry:

"nic nie ugasi mej pieśni!
zatkajcie mi usta ziemią,
a zaśpiewam wam murawą!"
(jakos tak to szło).

W każdym razie: do czego zmierzam. Te sady to takie jednak chałturzenie. Dwa pierwsze wersy mi sie podobają, a resztę polepiłam, byle jakoś było. Nie oszukujmy się, tak jest, gdy się raz raz na konkurs coś tam pichci. ale dziękuje i tak, choć nie jest to mój ulubiony wiersz.

Ach, i o moim zwanym talencie proszę ani słowa. Ja wiem, ile co mnie kosztuje. O tym sie nie mówi.

maheusz

Lubie generalizowac (choc wiem, ze nie zawsze sie to powinno robic) - coz kiedy świat az peka od mozliwosci ;). Nie ma to jak ciagi mysli krazace w glowie...

A co do wierszy konkursowych to sie zgadzam... i jak tu na temat pisac? :]. Nie umiem, a nawet jesli umiem to coz to za pisanie. Muza nie komputer - nie wlacza sie jej magicznym, niebieskim przyciskiem ;).

owieczkaa

Generalizowanie jest do oduczenia, doprawdy :) Nie ma się co zanudzać na wzajem: fajno, że komentujesz, fajno, że jesteś. Mimo, że sie nie rozpoznajemy na korytarzu Razz

wszystkiego dobrego :)

maheusz

Takoz i Tobie zycze Razz

. Powtorze jak Golabkowi - nie jedziemy w tym samym przedziale, ale za to tym samym pociagiem. I dobrze ;).

Pastors

Mam wrażenie że czytam jakis archaizm:(Ty nie możesz owieczko napisać czegoś współczesnego takiego dla współczesnego odbiorcy?? Psalm pszczeli-co to jest(!)Jak można słońce do kielicha przyrównać.Ja tego nie rozumie.Pierwsza zwrotka ok, ale druga...możesz wyjasnic?

owieczkaa

Juz wyjasniam, Past. To chyba zależy, co jest dla kogo współczesne. Tak zwane wiersze postmodernistyczne czy inne zabawki to niekoniecznie jest coś "współczesnego". Według mnie ten (i inne) wierszyczki nie są wcale anachroniczne. Temat jest uniwersalny (spójrz chocby na interpretację Matha), a forma i leksyka,..cóż... Kto powiedzial, że wraz z postępem trzeba giąć ulubione struktury wierszy? Nie czuję się konserwatystką. Pytasz, co to jest psalm pszczeli..Czyżby zwykła naiwna peryfraza rzucała Cie na kolana? No tak..w porównaniu z Twoimi wierszami te są rzeczywiście klasycyzujące..

Pastors

Nazywasz swoje wiersze klasycyzującymi; Ten ruch to czysta arogancja.Albo masz niewielkie pojęcie o klasyce utworu albo chełpisz sie tym co dla niektórych jest zwykłą amatorszczyzną zrozumiałą tylko dla jego twórcy.Ponadto obrażasz całą spuścizne literacką naszej kultury zaliczając swoje wiersze w poczet utworów klasycyzujących.
A co do moich wierszy - są skromne i czytelne:)i czas pokaże czy bedą klasyką:)
Wpółcześni nie lubia skomplikowanych parafraz.
I nie "anachroniczne" tylko: "archaiczne":)[/img]

owieczkaa

Przymiotniki, których się czepiasz, Past, są synonimami. A jeśli idzie o kategorię "klasyczności", to w tym kontekście dotyczy ona utartych form wiersza: miał byc ten termin uzyty jako para antynomiczna do słowa "współczesny". Widze, że starasz sie czepiać mnie jak tylko możesz. szkoda tylko, że tak żałośnie błyszczą się owe "żelazne" Twe argumenty, jakie wysuwasz przeciw moim prostym wierszowaniu. Twoje zdrowie zatem :)

Pastors

Czy została urazona duma owieczki?Och nie miałem takiego zamiaru to tylko kulturalna
wymiana zdań na jakis temat.Nie czepiam sie Twoich wierszy tylko wyrazam opinie co o nich myslę.Przeciez wszystkich nie krytykuje i nic na siłe nie wymysłam.Bywaj:)

kaczuszka

Mam wrażenie owieczko, że robisz z siebie jakąś wielką poetkę. Przystopuj trochę, bo do naszych wielkich wieszczy jeszcze sporo Ci brakuje. Może trochę mniej narcystyczne podejście do swoich utworów byś zaprezentowała?

owieczkaa

Oj, koledzy i koleżanki, chyba się nie rozumiemy.Nie miałam czelności przyrównywać się do KLASYKÓW, ale określiłam swój skromny styl jako przeciwieństwo WSPÓŁCZESNEGO, czyli jako kontynuację (ciągle obecnego w poezji) nurtu KLASYCYZUJĄCEGO.Który, że powtórzę, nie ma nic wspólnego z wartościowaniem, z tym, że ktoś jest wieszcz wielki, a ktos mały grafoman. Chdzi li tylko o sposób pisania. Że raczej rym, że raczej równa ilość sylab w wercie, że strofy, że stylistyczne środki przesliczne obrazowania. Dobrze? :)