Pastors - Bezsenność

Pastors

Nad doliną zaszło słońce
A ciemne chmury spowiły niebo
Tego roku lato było gorące
A młody Antek łykał ostatnie placebo

Godzina późna, około jedenastej
Dzieci nocy wydają swój pierwszy skowyt
Głęboko gdzieś w lesie i w chacie starej
Z daleka słychać kroki, zgrzyt
To ściółka trzeszczy pod stopami
Po co tu przyszedł?
Sen mu się odwleka, ulatuje, umyka
Szuka go, może tam za zakrętem…
Znalazł śmierć

Anikamon

Uuuu....
Coś nowego :) czyli nie ograniczasz się tylko do Swojej stronki.
Bardzo obrazowy tekst mogący posłużyć do wizualizacji, tylko na końcu ścieżki mogłoby być coś magicznego
a)ludycznie: kwiat paproci
b)industriarnie: złącze z innym światem
c)spełniająy życzenia kołtun

Śmierć też nadal przesiąknięta tajemnicą i magią, chociaż bezpośrednie z nią zetknięcie czasem jedynie zasmuca bądź przeraża.

Pozdrawiam:)

maheusz

Schadzka ze smiercia? Przypomina mi bowiem ten wiersz (bez wersu ostatniego) przygotowania do spotkania z ukochana :). A tu nagle... zmiana. Albo i nawet nie. Bo spotkanie jest. I wlasciwie nawet z oblubienica Razz

. Ot, dance macabre Razz

. Nie wiem, czy trafilem w zamierzenie ale tak mi sie kojarzy.

Tylko mnie rozbawia ten wers:

"A młody Antek łykał ostatnie placebo"

Ale coz, jak kto woli :).

Demoniq

Hehe, tak, to zdanie to złoty wers całego utowru

No ale może kolega Pastors inspirował się nowelą Prusa pt. "Antek" ?? Na upartego możnaby ten utwór podpiąć pod historię biednego zdolnego niezrozumianego owocu wsi polskiej o którym pisał niegdyś nasz Bolek

Podoba mnie się panie Pastors ;) Nie bezgranicznie ale jednak ;) Pozdrawiam.

Pastors

Drodzy państwo, no to pokolei.
Anikamon: na wizualizacje to sie raczej nienadaje w takiej formie jakiej jest ale po dodaniu kilku elementów i zmienieniu całego klimatu to może....:)Chociaż niektóre wiersze moje sie nadaja tak przynajmniej stwierdziła głowa tej szkoły jak wiesz:) np ten: [link widoczny dla zalogowanych] i ten [link widoczny dla zalogowanych]
maheusz: Z tym placebo to wiadomo, że środek który mu nie pomaga ale go bierze.Dance macabre..no..nie żle.Tu wprowadziłem element zaskoczenia, gdy na końcu drogi Antek znalazł śmierc.
Demoniq:Dziękuje za przychylna opinie (i nadal czekam na cos Twojego). O "Antku" B. Prusa nie ma tu mowy:)

Anikamon

Pisząc poprzedni komentarz miałam gorączkę, choć wówczas jeszcze nie zdawałam sobie z tego sprawy. Później czekało mnie pół tygodniowe leżenie w łóżku, ale ja nie o tym.

Wizualizacjia nie musi być przyjemna, choć lepiej żeby tak było, jeśli się ją komuś aplikuje, zwłaszcza w naszym fachu, no wiesz...

Coraz fajniejsze obrazy kreujesz.

Pozdrawiam