Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Qumi
III Doświadczony kociak
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Filologia angielska I rok, okolice Świdnicy
|
Wysłany: Pon 20:40, 04 Gru 2006 Temat postu: Qumi - Th world |
|
|
As I go through the street
Passing by for the thousand time
The black and naked
The grey and raw
Trees and houses
…live
Never saw it that way
Never felt it that way
Never aware of it I was
My eyes were never so…
Free
My heart was never so…
Touched
My mind was never so…
Opened
Never saw it that way
Never felt it that way
Never aware of it I was
It felt like love
It felt like sorrow
I felt so… hollow
I felt so moved
Like I saw it all
For the first time... true
Never saw it that way
Never felt it that way
Never aware of it I was
I wished to be one
With the world
I wished to be a part
Of the world
I wished to be filled
By the world
I wanted to breathe…
Po angielsku, pewnie sporo błędów gramatycznych, ale co tam.... ;)
Ostatnio zmieniony przez Qumi dnia Śro 20:46, 13 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Wto 23:55, 12 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Mhm... jednak nie uwazam, zeby wiersze w angielskim mialy jakas przyszlosc ;).
Tzn. mamy swoj wlasny jezyk, choc 'ten obcy' nieraz lepiej brzmi. Ale czy to znaczy, ze niesie ze soba wiecej tresci? Chyba nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qumi
III Doświadczony kociak
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Filologia angielska I rok, okolice Świdnicy
|
Wysłany: Śro 8:45, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
W języku indian nie ma pojęcia czasu, wyobraź sobie jakie mogłyby być takie wiersze. Angielski jest językiem znacznie różniącym się od polskiego, choćby tym, że w polskim wymawia się każdą literę w wyrazie, a w angielskim ważny jest rytm, który często powoduje "uciszanie" niektórych dźwięków. To czy piszę w innym języku czy w polskim nie ma znaczenia, nie bądźmy tacy egocentryczni. W niektórych sytuacjach może nieść więcej treści, w innych mniej, ale naprawdę nie wiem o co ci dokładnie chodzi, bo brzmi to trochę jakbyś twierdził, że Polski jest najładniejszym i najlepszym językiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
PlayR
AdministratoR / CAMEratoR
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: FP III - gr B (czasami)
|
Wysłany: Śro 9:06, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście lubię język angielski. Nie wiem czemu ale wydaje mi się że można nim więcej wyrazić. Oczywiście zaraz oberwie mi się od lokalnych patriotów, ale przecież wolno mi tak myśleć .
Co do samego wiersza to przypomina bardziej piosenkę. Dużo w nim powtórzeń. Może nawet za dużo, bo poza słowami powtarzasz wciąż jedną strofę niczym refren.
Podoba mi się jednak i z chęcią usłyszałbym to w wykonaniu Anne Clark razem z charakterystyczną dla jej twórczości muzyką (w wersji electro of course). Mniam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Śro 23:59, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Twierdze tylko, ze najwieksze tresci przekazac mozemy w tym jezyku, ktory od dziecinstwa znamy , kwestia przyzwyczajenia z tego jest, jak mi sie zdaje. Bo jednak w angielskim (np. mi) czesto brakuje slowa, ktore wlasnie chce uzyc (a mowie o zwyklej konwersacji, a nie o wierszu!), a wcale taki slaby nie jestem... wiec siegam po synonim a cala otoczka leciiiii. Bo akurat inny wyraz wyszedl.
BTW. W jezyku polskim (wierszach) tez rytm jest wazny .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qumi
III Doświadczony kociak
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Filologia angielska I rok, okolice Świdnicy
|
Wysłany: Sob 15:48, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie o to chodzi Maheusz, język angielski sam w sobie ma pewien rytm a w angielskim są słowa, których dokładnych odpowiedników nie ma w polskim i na odwrót i trzeba przyznać, że polski często "trzeszczy".
|
|
Powrót do góry |
|
|
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Czw 2:05, 04 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm... gdzies w jakiejs ksiazce czytalem o angielskim, ze 'to jezyk w ktorym kazde slowo brzmi jak rozkaz' ;). Tak, ze wiele interpretacji jest jak zwykle najprostszych rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qumi
III Doświadczony kociak
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Filologia angielska I rok, okolice Świdnicy
|
Wysłany: Pią 15:04, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
A ja słyszałem, że wszyscy polacy seplenią, bo tak nasz język brzmi dla innych i co z tego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
maheusz
MODErator
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica - FP III - gr B
|
Wysłany: Pią 23:11, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nasz jezyk trzeszczy .
Ano to z tego, ze wcale nie musi byc dla wszystkich angielski taki rytmicznie piekny jak to przedstawiasz . Ole .
|
|
Powrót do góry |
|
|
djabełiszatan
IV Młodszy kujon
Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Otchłań Piekielna
|
Wysłany: Czw 13:56, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Rytmika - fakt, konkretność - fakt, prostota - fakt??
Ale czy nie o to chodzi?
Właściwie dlaczego piszesz po angielsku?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|