Gwarek Wałbrzych - aspiracje i wyniki

martin

Nawiązana została współpraca z klubiem KP GWAREK WAŁBRZYCH. Nasz link znalazł się w dziale linki tego kluby:). Sam też jestem już oficjalnie piłkarzem tego zespołu. Wszystkich kibiców jak i tych którzy chcialiby zobaczyć jak gram oraz jak gra nasz zespół zapraszam na mecze, więcej informacji na stronie [link widoczny dla zalogowanych] Zapraszam też do dyskusji tutaj i na łamach forum oficjanej strony na temat wyników, które będziemy osiągać w tym sezonie. Zielono-czarni do boju:)

Pierwszy oficjalny mecz klasy A zaplanowany jest:
2006-08-13, godz. 17:00 - Gwarek Wałbrzych - Zieloni Mrowiny
stadion przy ulicy Jagielońskiej w śródmieściu, dojazd od skrzyżowania ulic Mickiewicza i Niepodległości i właśnie Jagielońskiej

NiG

martin

przyjdz jutro na trening o godzinie 18 zobaczysz jak to jest, moze akurat ci sie spodoba a nawet jak nie bedziesz gral to mozesz trenowac dla samego siebie tak jak ja robie, bo przeciez nie wiem czy bede gral w pierwszym skladzie:)

martin

w niedziele pierwszy mecz klasy 'a'. zespół gwarka zagra z zielonymi mrowiny w składzie 13 osobowym, nie mozna tego nazwac oslabieniem, jednak kilku czolowych zawodnikow jest wciaz na wakacjach, po rozmowach z trenerem doszlismy do wniosku ze wystapie na prawej pomocy, oby mi starczylo sil, bo po 2 letniej przerwie fizycznie jeszcze nie jest najlepiej, chociaz prawie miesiac czasu i juz czuje ze forma zaczyna rosnac, jelsi macie czas wpadajcie na meczyk, potem mozemy skoczyc na jakies piwko, pozdro

wiecej info:
[link widoczny dla zalogowanych]

Demoniq

Hah, zgodnie z obietnicą pojawiłam się dziś na meczu Razz

Krótko: mimo deszczu i zimna na prawdę warto było wysiedzieć tam te 90 minut!!! Gwarek spisał się jak należy - wymiótł przeciwników 2:0 (wynik mógł być wyższy, ale i tak nie mamy co narzekać, bo to nasi zdecydowanie dziś dominowali na boisq), no a gra naszego forumowego kolegi...fiu fiuu!!

FRESHMART -> ;)) ...i nie potrzeba żadnych słów

Btw: Apetycznie, calkiem apetycznie się dziś prezentowałeś, zwłaszcza taki cały umorusany po czubek nosa w błocie Razz

MRAUUU...

Idąc tam niespodziewałam się, że to spotkanie wywrze na mnie aż takie wrażenie, jestem pełna uznania dla całego zespołu Gwarka, bo wszyscy spisali się dziś bardzo dobrze! I oby tak dalej! ;) Życzę dalszych sukcesów i trzymam kciuki za kolejne mecze!!

martin

Za nami pierwsza kolejka rozgrywek A klasy.
Gwarek pewnie wygrywa na własnym boisku z zespołem Zielonych 2:0!
Przez cały mecz nasza drużyna zdecydowanie przeważała i zespół z Mrowin powinien mówić o szczęściu, gdyż mogli przegrać nawet 8:0. Niestety brakowało nam szczęścia: poprzeczki, słupki, 4 sytuacje niewykorzystane "sam na sam" z bramkarzem. Oby w następnych meczach nasza skuteczność była lepsza, bo możemy nie mieć aż tylu sytuacji..

Bramki: 20'(k): Waszak, 43' Waszak
Kołodziejczyk, Szlawski

Skład: Jesionowski, Szczurek, Jaworski, Jaje, Kołodziejczyk, Świeży (45' Lubczyk), Jankowski (75' Janik), Knol, Michnicki, Waszak, Świder (45' Szlawski)

mecz rozpoczęliśmy od sporego nacisku na przeciwnika. Praktycznie graliśmy na ich połowie, Zieloni próbowali jedynie kontrować. W 20 minucie na polu karnym faulowany został Piotr Jankowski. Karnego pewnie wykorzystał Waszak, posyłając piłkę w lewy róg. Nasi piłkarze nadal przeważali i nieustannie atakowali bramkę przeciwnika. W 40 minuci sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Waszak. W 42 minucie w takiej samej sytuacji był Świder. Dopiero kolejna sytuacja w 43 minucie dała nam drugą bramkę.
Druga połowa to również nieustające ataki naszej drużyny. Niestety nie udało się już żadnej sytuacji wykorzystać. W poprzeczkę trafił Michnicki, w słupek Kołodziejczyk.
Najbardziej cieszy postawa naszych obrońców. To była najlepsza formacja naszej drużyny. Dzięki bardzo dobrej postawie naszych obrońców i pomocników bramkarz Jesionowski był niemal bezrobotny...

Od mnie szczególne podziękowania dla tych którzy zaszczycili na meczu swoją obecnością:>

INFO [link widoczny dla zalogowanych]

Demoniq

Boisko przed meczem - nim 'chłopcy ;P' je zorali i nim zaczął padać deszcz prezentowało się już dość zdradliwie:

...ale średnie warunki okazały się żadną przeszkodą by nasi dość efektownie ;P i skutecznie forsowali szeregi Mrowin.

No i Gwarek tuż przed - z nr 4 pan Freshmart we własnej osobie:

Tym, których zabrakło na trybunach, polecam galerię zdjęć z tego spotkania:
[link widoczny dla zalogowanych]

Btw: Fresh nie wspomniał, że mecz miał też wątki komediowe - typu sfrustrowany słabą grą kolegów bramkarz Mrowin starł się pięściami z jednym z zawodników własnej drużyny za co dostał bodajże żółtą kartkę ;P

3mam mocno kciuki za dzisiejsze starcie z Karoliną Jaworzyną Śl.!!!

martin

Druga kolejka rozgrywek A klasy rozegrana
Gwarek wygrał mecz wyjazdowy w Jaworzynie Śląskiej z miejscową Karoliną 1:0. Przeciwnik wydawał się łatwy i do meczu podchodziliśmy myśląc o wygranej. Zaczęło się bardzo dobrze. Już w 6 minucie Waszak strzelając z półobrotu trafił w poprzeczkę. W 10 minucie po strzale Świeżego bramkarz Karoliny wypluł piłkę przed siebie co wykorzystał Szlawski, który głową posłał piłkę do siatki. W 16 minucie w poprzeczkę trafił również Jaje. Przewaga na boisku wyraźnie uśpiła naszych zawodników, bo po 20 minutach zaczęli grać o wiele słabiej. Druga połowa to próby ataku skrzydłami - bardzo dobra gra Michnickiego. Niestety niewidoczny był Waszak, a Szlawski wyraźnie był za wolny. Dopiero zmiana na na Świdra przyniosła znów kilka groźnych sytuacji. W najlepszej był Knol otrzymując na 5 metrze piłkę od Marka Świdra. Niestety posłał ją tuż obok słupka. Do końca meczu wynik się nie zmienił mimo naporu gospodarzy i brutalnej gry...

Bramki: 10' Szlawski
Waszak, Michnicki, Szyszka

Skład: Jesionowski, Szczurek (82' Szyszka), Jaworski, Jaje, Kołodziejczyk, Świeży (75' Koźlak), Jankowski, Knol, Michnicki, Waszak, Szlawski (70' Świder)

Antybohaterami meczy zostali sędziowie. Najpierw spóźnili się ponad 10 minut, nie chciało im się przechodzić przez boisko - więc kazali zawodnikodnikom przejść do nich, a następnie dali pokaz fatalnego sędziowania. Kiedy był ostry faul nie gwizdali, a gdy było czyste zagranie sygnalizowali faul. Przez to gra zrobiła się brzydak i nerwowa dla obu stron

Toż to w sumie zostałem cichym bohaterem meczu:>
Apropo zapraszam wszytkich w niedziele na mecz z Gorcami:)

NiG

Widać,że z meczu na mecz grasz coraz dłużej w składzie Gwarka.Brawo!Dziś jest sobota-pytanie:Jutro gracie w Wałbrzychu?Z chęcią bym się wybrał na mecz...

Doris

Hmm... tak sobie myślę, że i ja się chyba zjawię na najbliższym meczu!!! W końcu mieszkam w Boguszowie-Gorcach, no i wypadałoby pokibicować drużynie z mojego miasta!!!

Demoniq

martin

Dokładnie mecz jest o 17 na Jagiellońskiej w Wchu. Skład przewidywany jest taki sam jak w poprzednich 2 meczach. Oby wynik był jeszcze lepszy

[link widoczny dla zalogowanych]

Doris

No i niestety jednak nie będę mogła pokibicować drużynie z Gorc, ponieważ coś mi na jutro wyskoczyło.....
Demoniq -> jeszcze raz bardzo Cię przepraszam za zmianę planów!

NiG

Demoniq

Doris -> Nie masz za co mnie przepraszać, ejj..;) Zdam Ci póżniej relacje jak to Gwarek pogrążył Gorce

Bo liczę, że nasi znów wygrają a tym samym...a tym samym...no na razie nie będę zdradzać, żeby nie zapeszyć Twisted Evil

Doris

Demoniq

A skąd o tym wiesz?? No od DD REPORTERA rzecz jasna

Mam nadzieję, że moje "gorączkowe" relacje przez phona zadowoliły Cię maxymalnie

Starałam się bynajmniej!! ;))

A więc tak proszę Państwa:
Zaczęło się...nerwowo. Zawodnicy Górnika Gorce grali chaotycznie, krzycząc i robiąc przez to dużo niepotrzebnego szumu. Ów nieład wykorzystał nasz Gwarek i nadał grze własnego dynamicznego tempa. Muszę stwierdzić, że w pierwszej połowie od najlepszej strony pokazał się nasz waleczny forumowy aDMinistrator - nawet ślepy nie mógłby nie zauważyć jak wiele serca Marcin wkładał dziś w grę! Kwintesencją był zresztą pierwszy gol dla naszych brawurowo osadzony przez niego w bramce przeciwnika! Łaaa!! Jakaż to była radocha!!! Brawo Marcin!!! Siedem minut później Gwarek miał na koncie kolejny celny strzał, oddany tym razem bodajże przez kapitana drużyny. Pierwszą połową meczu zdecydowanie zawładnął Gwarek praktycznie nie schodząc z połowy boiska przeciwników...
...druga połowa obfitowała w zaciętę walkę. I jeśli mam być szczera - stresowałam się jak głupek ;P Piłkarze GG wyciągnęli wnioski z popełnianych błędów i w niedługim czasie szybko odrobili stratę 2 bramek, na szczęscie jednak naszej drużyny nie opuścił duch walki (choć pierwsze minuty drugiej połowy były w wykonaniu Gwarka dość słabe i dla kibiców zaskakujące po świetnej pierwszej połowie), ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla Wałbrzyszan. Hip hip - hurrra!!!

Blah...jak ja lubię te...EMOCJE ;))

Doris -> trzecia wygrana Gwarka oznacza...(tam ta ram tam tam...)...SPONSORA Twisted Evil

Doris

martin

Dziękuję wszytkim, którzy przybyli. JEstem zadowolony z gry zespołu w pierwszej połowie. W drugiej GG wyszli z 3 napastnikamui, a my chyba zlekceważyliśmy ich o pierwszej połowie. Na szczęscie Darek strzelił karnego i to my cieszymy się z kolejnego już 3 z rzędu zwycięstwa:). Pozdrawiam wszytkich którzy byli jak i nie byli na meczu:*

Demoniq

Yyy...chyba zapomnieliśmy Wam napisać, że w ubiegłą środę odbył się kolejny mecz Gwarka z drużyną z Gorc; seria pucharowa. Minęło już sporo czasu więc podaruję sobie szczegółowy opis spotkania, jedyne o czym tak na prawdę powinniście wiedzieć to to, że Świeży dzielnie walczył no i oczywiście zdobył pierwszego, a zarazem ostatniego gola dla Gwarka ;) Brawo, brawo, brawooo... Twisted Evil

Dla takich momentów warto było siedzieć na tych zdezelowanych ławkach zarośnietych w trawie i chwastach trybun stadionu przeciwnika i dygotać z zimna ;P ;) W każdym razie Marcin - dzięki za tą bramkę i całą resztę

Cóż, dziś kolejne wyjazdowe spotkanie, tym razem Gwarek zmierzy się z drużyną Żarowa, trzymajcie kciuki, ja na pewno będę...

Demoniq

Wspomnienie wczorajszego występu Gwarka powoduje w świadomości nieprzyjemne trzeszczenie papieru ściernego ;) 7:3 dla ZŻ <- Zjednoczeni Żarów przeorali nas zawodowo (pierwsza połowa skończyła się wynikiem 4:1...). Blahh...będąc przyzwyczajoną do zupełnie innej gry i postawy Gwarka oglądałam ten mecz jak jakieś kiczowate przedstawienie, wielokrotnie powtarzałam "wychodzę", zamykałam oczy ("nie patrzę na to") tudzież spuszczałam nos na kwintę (trzymałam się jako tako do połowy drugiej części spotkania, ale jak padły 6 i 7 bramka to zdecydowanie zaczęły opuszczać mnie resztki wiary...), ratowałam się zimnym broffkiem... i ironicznymi uwagami współtowarzysza...;)

Nie popisali się wczoraj i sędziowie, zwłaszcza jeden z bocznych, który najprawdopodobniej miał zesztywnienie stawów barkowych, gdyż nijak nie chciało mu się machać chorągiewką ;P Organizatorzy zapomnieli ponadto zadbać o dobrego szamana od pogody, w trakcie pierwszej połowy meczu zaskoczył nas krótki aczkolwiek dość intensywny (krople zmutowanych rozmiarów ;P) opad deszczu, który skutecznie pozbawił część publiczności (w tym nas) miejsc siedzących, heh ;P

Nielicznym kibicom z Wałbrzycha na prawdę nie było do śmiechu...przynajmniej gdy patrzyliśmy na boisko ;P Jednakowoż sytuacja miała się zupełnie inaczej gdy słuchaliśmy komentatora (z słabym żartem typu "wypadałoby, żeby Gwarek wreszcie przegrał hehe", wiecznie przekręcającego nazwiska zawodników, np. Świeży=>Świerczy, komentującego niekiedy dość chaotycznie i nieskładnie "kierownikiem...yy...tego zespołu...jest...<po długiej pauzie>...jest ten...<po drugiej pauzie pada w konću nazwisko wyduszone jakby z bólem>"). Rozrywki dostarczała nam również miejscowa publika siedząca w naszym sąsiedztwie, która w połowie meczu zastanawiała się jeszcze, w których koszulkach gra ich drużyna będąc przy tym totalnie nie zorientowanymi w wyniq spotkania, mimo, że śledzili je w całości uparcie nagapiając się w boisko). Jednak klasyfikację żaro-gagów jednomyślnie wygrał akt (a właściwie proces..) zawieszania flagi ZŻ...

(za użyczenie zdjęcia dziękuję koledze Świeżego - Pawłowi)
Kilkunastu dorosłch facetów męczyło się z nią dobre pół godziny stosując śmiesznie karkołomne metody, a efekt końcowy był taki jak powyżej, czyli marny...

No cóż, takie przytłaczające przegrane są niekiedy potrzebne, oby i w tym przypadq Gwarek wyciągnął konkretne wnioski. Mam nadzieję, że jeszcze się w jakimś spotkaniu z ZŻ kiedyś odkujemy. Nie ma co płakać, jak to mówiał onegdaj nasz wielki trener, "czasem się przegrywa, czasem się wygrywa, a czasem remisuje...".

PS. Dziekuję za umożliwienie mi bycia świadkiem tego spotkania ;)

martin

No cóż o tym meczu jak i o poprzednim trzeba jak najszybciej zapomnieć! fatalne błędy w obronie. Słaba gra w środkowej jak i w przedniej formacji doprowadziły do wyniku 7:3
Wielkie podziękowania dla tych którzy wybrali się na to spotkanie. <Nie kłóć się więcej> i oby jedszcze więcej osób przyszło już w niedzielę o godzinie 17 na stadion przy ulicy Jagiellońskiej na spotkanie z Włókniarzem Głuszyca

Oto tabela po 4 meczach:
TABELA - A KLASA GR.1 WAŁBRZYSKA
Lp Drużyna M Pkt Z R P B+ B- +/-
1. Szczawienko Wałbrzych 4 10 3 1 0 9 4 5
2. LKS Bystrzyca Górna 4 9 3 0 1 10 4 6
3. Granit Roztoka 4 9 3 0 1 10 8 2
4. Gwarek Wałbrzych 4 9 3 0 1 9 9 0
5. Skalnik Czarny Bór 4 9 3 0 1 7 7 0
6. Grom Witków 4 8 2 2 0 8 3 5
7. Zjednoczeni Żarów 4 7 2 1 1 16 9 7
8. Włókniarz Głuszyca 4 6 2 0 2 10 9 1
9. Sudety Dziećmorowice 4 5 1 2 1 10 6 4
10. Zieloni Mrowiny 4 5 1 2 1 7 7 0
11. Górnik Boguszów-Gorce 4 4 1 1 2 10 10 0
12. Victoria II Swiebodzice 4 4 1 1 2 4 7 -3
13. Unia Jaroszów 4 3 1 0 3 10 9 1
14. Płomień Makowice 3 0 0 0 3 4 13 -9
15. Karolina Jaworzyna Slaska3 0 0 0 3 0 9 -9
16. Jedlinianka Jedlina Zdrój 4 0 0 0 4 2 12 -10

Troche krzywa ta tabela;P

Demoniq

<"...if U try walking in my shoes...">

martin

tak mialem napisac 16 a napisalem 17;) hehe, wiec wszytko wyjasnione:)

NiG

Mecz Gwarka Wałbrzych z Włókniarzem Głuszyca rozpoczął się punktualnie o godzinie 16.00.Początkowe 15 minut to przewaga zespołu z Głuszycy.Po tym czasie piłkarze z Wałbrzycha zaczeli dochodzić"do głosu"...Niestety dobra gra nie przełożyła się na zdobycie bramki.Na domiar złego Gwarek stracił gola(moim zdaniem po błędzie bramkarza)Po stracie bramki ataki gospodarzy nie ustawały.Na efekt w postaci gola nie trzeba było długo czekać.Pod koniec pierwszej połowy bramkę wyrównującą głową zdobył Nasz dobry znajomy fresmart!Do przerwy więc było 1:1.Wałbrzyska publika liczyła,że teraz będzie już tylko z"górki"...Niestety tak się nie stało.Piłkarze Gwarka na początku drugiej połowy mieli kilka tzw."setek".Złowieszcze przysłowie:"Nie wykorzystane sytuacje się mszczą"sprawdziło się.Piłkarze z Głuszycy zdobyli drugą bramkę(chociaż strzelec bramki był na ewidentnym spalonym :/ )Po utracie gola z piłkarzy Gwarka "zeszło powietrze"... stracili też kolejną bramkę :( Wynik 1:3!W koncówce wałbrzyscy piłkarze mieli jeszcze kilka sytuacji(np. strzał w spojenie słupka z poprzeczką!)ale końcowy wynik nie uległ już zmianie :/...

Wg mnie w grze wałbrzyskiej drużyny zabrakło umiejętności technicznych.Poza kilkoma wyróżniającymi się graczami w tym meczu(np., Marek Świder,Marcin Świeży czy też Dariusz Jaje)-reszta praktycznie nie "istniała".Zabrakło też strzałów z daleka.Na nie równej nawierzchni stadionu z ul.Jagielońskiej strzały z daleka mogą sprawiać tzw."psikusy"bramkarzom drużyny przeciwnej.Ambicje chłopaki napewno mieli.Niestety samymi ambicjami meczu nie da się wygrać.To taka moja osobista opinia o tym meczu.Teraz czas na kilka fotek:

Festyn w dzielnicy Śródmieście trawał już od godziny 11.00:

[link widoczny dla zalogowanych]

Oto goście(piłkarze Włókniarza Głuszycy)... :

[link widoczny dla zalogowanych]

...oraz gospodarze(KP Gwarek Wałbrzych):

[link widoczny dla zalogowanych]

Zaczynamy!:

[link widoczny dla zalogowanych]

Zgadnijcie!Kto to? :) :

[link widoczny dla zalogowanych]

Kibice i Chełmiec(widoczny prawie z każdego miejsca w Wałbrzychu!):

[link widoczny dla zalogowanych]

Odpowiedź na pytanie:Kto to?Zdobywca honorowej bramki-Marcin Świeży!:

[link widoczny dla zalogowanych]

A po meczu...(jakże by inaczej)browarek! :) :

[link widoczny dla zalogowanych]

Podziękowania dla Marty i Agnieszki za wspólne kibicowanie.Aha do wiadomości publicznej podaje,że w tym meczu robiłem za osobisty otwieracz Zielonych Leszków ;)