Liga Mistrzów sezon 2006/2007

left toth

Mam nadzieje, ze moderatorzy nie przyczepia sie do tego, ze temat mojego postu jest podobny do postiu, którego napisał chyba freshmath, ale jego post dotyczył poprzedniej edycji, wiec postanowiłem założyc nowy. Dzisiaj a raczej wczoraj zakonczyła sie przedostatnia czyli juz 5 kolejna fazy grupowej Ligi Mistrzów. Chyba wszystkie oczy skierowane były na Grupę I gdzie rywalizują o awans do kolejnej rundy trzy zespoły: Chelsea Londyn, Fc Barcelona oraz Werder Brema. Przed tą kolejką Werder miał dwa punkty przewagi nad Barceloną. W 5 kolejce spotkan doszło do arcyciekawego meczu werder-chelsea, który zakonczył sie dosyć niespodziewanym wynikiem 1:0. W tym samym czasie Barcelona nie miała kłopotów z pokonaniem Lewskiego Sofii na wyjeździe 0:2 co zachowało stustus qou w grupie. Ostatnia kolejka może dorowadzić do jednej z największym sensacji we wszystkich edycjach Ligi mistrzów, gdyż jezeli Barcelona w bezposrednim meczu z Werderem, który odbędzie sie za dwa tygodnie na Camp Nou nie wygra to jako pierwszy triumfator tych rozgrywek odpadnie juz po fazie grupowej( powinienem być stroniczy, ale ni mogę i napisze, ze nie dopuszczam takiej myśli). W pozostałych grupach na uwage zasługują jeszcze dwa wyniki. Pierwszy z nich to wtgrana AEK Ateny z przezywającym wielki kryzys Milanem 1:0. Identycznym wynikiem zakonczył sie mecz Celticu z Czerwonymi Diabłami z Menchesteru, a na dodatkowe słowa uznania zasługuje polski bramkarz Artur Boruc, który w ostatniej minucie obronił rzut karny wyonywany przez Luisa Sahe. Popisał sie jeszcze dwiema fenomenalnymi interwencjami przy strzałach Cristiano Ronaldo. Prosze o wyrazanie swoich opini co do spotkań, które sie odbyły. Co was zaskoczyło, a co zmartwło oraz o prognozy do nadchodzących spotkań.

NiG

left toth

left toth

I pierwsze spotkania wtorkowo-środowe w Lidze Mistrzów za nami. Walka toczy się teraz o awans do ćwierćfinału tych pasjonujących rozgrywek. Zamieszczam wyniki wszystkich spotkań i krótki ich opis:
*Celtic Glasgow- Ac Milan 0:0
Mecz, który przyciągnął chyba największa rzeszę polskich kibiców za sprawą Polaków grających w drużynie z Glasgow. W tym meczu jedynie zagrał jeden z nich, ale grał wyśmienicie. Artur Boruc zatrzymywał ataki wielkich zawodników Milanu zachowując czyste konto. Za dwa tygodnie na słynnym San Siro wszystko się może zdażyć.
*OSC Lille- Manchester United 0:1
Mecz na średnim poziomie z małą ilością sytuacji podbramkowych. Prawidłowo zdobyta bramka przez Lille nie została uznana przez sędziego po czym po szybko wykonanym rzucie wolnym Manchester zdobywa bramke przy zupełnie zdezorientowanej całej ekipie przeciwnika. Jedynie szkoda, ze w bramce Manchesteru nie mógł stanąc Kuszczak.
*PSV Einhoven- Arsenal Londyn 1:0
Chyba największa )niespodzianka we wtorkowych meczach. Finalista poprzedniej edycji LM przegrywa na wyjeździe po pięknym, płaskim strzałem z 30 metrów zawodnika PSV.
*Real Madryt-Bayern Monachium 3:2
Mecz z podtekstem, gdyż obie drużyny dość często spotykały sie ze soba w Lidze Mistrzów. Oba zespoły w ligach spisują się poniżej oczekiwań i jedynie Liga Mistrzów moze poprawić nastroje kibiców obu drużyn. Dwie asysty Beckhama i nieprzyjemny gest Van Bommela po strzeleniu bramki były esencją całego spotkania.
*As Roma- Olimpique Lyon 0:0
Najbrzydszy mecz wszystkich spotkań. Po początkowej dominacji Lyonu stopniowo piłkarze francuscy oddają inicjatywe i nie potrafią stworzyć dogodnej sytuacji do strzelenia bramki
*Fc Barcelona- Liverpool 1:2
Na ten mecz czekałem długo, gdyż grała moja ulubiona drużyna(Barcelona), ale niestety srodze sie rozczarowałem. Barca była tłem tej drużyny, którzy wszyscy znają i kochają. Po dwóch błędach Victora Valdesa Liverpool niemiłosiernie wypunktował słabą dzisiejszego dnia drużynę Barcelony.
*Fc Porto- Chelsea Londyn 1:1
Mecz trenera Chelsea z kibicami Porto, którzy jeszcze niedawno był ulubieńcem, gdyż trenował popularne Smoki. Wynik dosc niespodziewany, zwazywszy na to, ze Chelsea przegrywała i straciła swojego etatowego obrońce Johna Terrego. Wszystko roztrzygnie się w rewanżu
*Inter Mediolan-Valencia
Mecz świetnie spisującego się w tym sezonie Interu(bije rekordy w passie zwycięstw) z zespołem, który podbudował się po niedzielnej wygranej z Barcelona w Lidze hiszpańskiej. Mecz najlepszy ze wszystkich rozegranych, trzymajacych do końca w napięciu. Az chce sie czekać na rewanż na Estiadio Mestiaja

Ps. czekam aż inni zaczną sie wypowiadać w tym wątku, bo wątpie, ze tylko ja interesuje sie piłką nożna na PWSZ. Obudźcie sie z zimowego snu ludki!!!!!!!

rafal

Z racji tego, że nie ma w elicie najlepszych zespołów starego kontynentu Juventusu Turyn to kibicowałem dziś As Roma. Świetny mecz, niesamowite zawody zagrał Mancini. Był rewelacyjny, kręcił wszystkimi jak chciał. I ten joker, Vucinic, nie dość że bardzo ważna bramka, to znakomicie poderwał zespół. Czy za tydzień na Old Traford będzie sensacja ??? Razz

Czemu nie ...

left toth

Ja bardzo chciałb7ym i wierze w to, ze Roma z tej pary awansuje. A czy będzie to niespodzianka? Wcale tak bym tego nie nazwał. Po prostu Roma w meczu w Rzymie była dużo lepsza od Man Utd. Czekam również na awans Bayernu, bo jest wielka szansa w meczu z Milanem( to co wyprawiał Rezinng w bramce to przechodizło ludzkie pojęcie. Wielkie brawa dla niego), awans Valenci z Chelsea oraz awans PSV, choć to jest już raczej niemożliwe.

spawn

Chociaż była lepsza, a do tego Man Utd. grał w osłabieniu to ja i tak bym wolał żeby to on awansował, nie lubię Romy i tych całych skorumpowanych włoskich klubów.

left toth

Liga Mistrzów schodzi na psy, bo żaden z moich zespołów, którym kibicuje nie awansował. W poprzedniej rundzie odpadla Barcelona i Inter, a w tej po pierwszych meczach nie zanosiło się na to co wydarzyło się we wtorkowo-środowe wieczory. Najpierw praktycznie pewna awansu Roma, któa u siebie wygrała 2:1 w rewanżu zamiast Romy wyszedł chyba Gwarek Wałbrzych(bez obrazy Tongue out (1)

) i przegrali 7:1!!! Tak tak nie pomyliłem się. Jak zobaczyłem wynik i bramki to z łózka spadłem. W drugim wczorajszym meczu Valencia, której kibicowałem była jedną nogą w półfinale, bo wygrywała z Chelsea. jednak zadziorni Anglicy potrafili doprowadzić do remisu i w końcówce wygrać. Dzisiaj skupiłem się tylko na jednej parze, gdyż w meczu Liverpoolu z PSV wszystko było jasne( Liverpool wygrał 1:0 i awansował do półfinalu). W drugim meczu Bayern po remisie 2:2 na San Siro podejmował u siebie Milan. Obserwowałem ten mecz w klubie "Dziewiątka". Poczatkowe minuty należały do bayernu jednak dwie akcje w przeciągu 5 minut i dwa gole dla Milanu. Bawarczycy nie potrafili sie juz podnieść. Kolejny mój zespół odpadł!!!! Z czwórki pozostałych pozostało mi kibicować klubom z Polakami w składzie czyli Man Utd i Liverpoolowi

rafal

Wcale nie schodzi na psy, tylko drużyny którym kibicowałeś były w tej edycji słabsze. Ja czekam na Juve. W tym roku awnas do Seria A, potem mistrzostwo i LM ;)

left toth

Nie rzucam słów na wiatr. Liga Mistrzów schodzi na psy i oto potwierdzenie moich słów. W 1/8 odpada Lyon. Przez niektóych fachowców uważany za najlepszy klub w Europie grający najskutecznijszą piłkę. W lidze ma przewagi tyle, ze moze wystawiac rezerwy, a mimo to odpada z PSV. Barcelona- drużyna, która w poprzednim roku wygrala Ligę Mistrzów. Mimo, że w tym roku im sie tak dobrze nie wiedzie to i tak prowadzą w bardzo silnej lidze hiszpańskiej. Prezentuję ona najrówniejszy futbol ze wszyetkich zespołów, a mimo to odpadła. Sądze, że kontuzję Eto`o i Messiego na to wpłynęły w jakimś stopniu. Inter- pobił wszelkie rekordy w lidze włoskiej. Kilkanaście spotkań bez porażki i druzgocąca przewaga nad drugim zespołem. Niektórzy uważają, że grają ospałą piłkę, jednak uważam zupełnie coś innego. Roma- zajmuje drugie miejsce w lidze włoskiej z bezpieczna przewagą nad trzecim lazio. Mają w składzie jednego z lepszych piłkarzy w Europie i na Świecie francesco Tottiego i kilku perspektywistycznych piłkarzy( np Mancini), a mimo to odpadli. A kto awansował?? Liverpool- w lidze grający w kratkę potafiący wygrać z Arsenalem i przegrać z outsaiderem. Chelsea- tania podróbka Realu z najgłupszym trenerem na świecie. Mimo, że mają piłkarzy z największej półki, którzy z miejsca z kazdymi powinno wygrywac po 3:0 to nie tworzą kolektywu i nie grają tak jak powinni. Man Utd- jedyny zespół do którego nie mam większych zastrzeżeń. Nie lubię ich za wygranie z Bayernem w finale w barcelonie, ale poniekąd kibicuje, bo liczę, ze juz niedługo Kuszczak zadomowi się w bramce na dłuzej. Milan- zespół staruchów do potęgi. Nie wiem jak oni potrafią wytrzymać na nogach całego spotkania. Mają jednego Kakę, który ciągnie tam grę, a cienki Inzaghi tylko stoi na polu karnym jak sęp i strzela szmaty. jeszcze troche to posladami bedzie to robił. Tutaj nie ma zadnych moich uprzedzeń co do tych klubów tylko czysta prawda