Forum PWSZ AS w Walbrzychu Strona Główna
Home FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum PWSZ AS w Walbrzychu Strona Główna -> Polityka -> Migracje w poszukiwaniu pracy...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wyjechałbyś do pracy za granicę dłużej niż na rok, gdybyś miał taką możliwość?
Tak, chętnie wyjadę na dłużej niż na rok z tego kraju w celu znalezienia pracy.
32%
 32%  [ 8 ]
Tak, ale wróciłbym po roku do kraju.
16%
 16%  [ 4 ]
Tak, ale na krócej niż rok - np. praca sezonowa.
36%
 36%  [ 9 ]
Nie, myślę że sytuacja w kraju się ustatkuje i dostane tutaj dobrą pracę.
16%
 16%  [ 4 ]
Nie mam zdania w tej kwestii
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
Kruk
Założyciel forum



Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Administracja Publiczna Rok III Grupa I

PostWysłany: Nie 19:31, 14 Maj 2006    Temat postu: Migracje w poszukiwaniu pracy...

Czy myślisz o wyjechaniu z kraju w poszukiwaniu pracy?

Jak wiadomo z najnowszych sondaży ponad 3/5 studentów deklaruje się że myśli o wyjechaniu za granicę w celu znalezienia pracy, 1/5 deklaruje się że zostanie mimo wszystko w kraju, 1/5 nie ma wyrobionego zdania. Co o tym wszystkim sądzicie?

Demoniq: Temat topicu zmieniony w celu utworzenia większej przepustowości dyskusji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demoniq
Emerytowany Admin



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 1687
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:16, 15 Maj 2006    Temat postu:

Wiele razy zdarzyło mi się zastanawiać nad wyemigrowaniem, tyle, że na szczęście, póki co, mogę spokojnie myśleć o zdobywaniu kolejnych wyznaczonych sobie poprzeczek w naszym kraju. I, szczerze, mam nadzieję, że nigdy nie nadejdzie taki dzień frustracji, że spakuję walizkę i pomacham rodakom zza linii granicznej. Nie chcę opuszczać Polski i mimo wszystko łudzę się, że może jeszcze kiedyś będzie nam wszystkim lepiej niż jest teraz. Chwilowo nie wyobrażam sobie swojego życia poza granicami kraju, z drugiej strony mam jednak jakieś takie dziwne przeświadczenie, że o ile już kiedyś przyjdzie mi spakować manatki i wynieść się z ziemi ojczystej to chyba już nigdy do niej nie wrócę (obawa o to determinuje moje przekonanie o powinności pozostania i powalczenia tu 'o swoje' na równi z świadomością, iż nie może być przecież tak, że nagle całe pokolenie, młodych silnych i zdolnych rozsypie się po świecie tworząc w strukturze społeczeństwa jakiegoś rodzaju rozłam, dziurę, brak). Liczę, że ogólna koniunktura się poprawi, gospodarka zacznie zaliczać hossę i miejsca pracy się pojawią, a wraz z nimi godziwe wynagrodzenie i możliwość rozwoju. Brzmi naiwnie? Może jestem naiwna...ale wciąż w ten kraj wierzę!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PlayR
AdministratoR / CAMEratoR



Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: FP III - gr B (czasami)

PostWysłany: Pon 0:38, 15 Maj 2006    Temat postu:

Ja również wolałbym zostać jednak nie z miłości do samego kraju a dla bliskich mi ludzi. Chciałbym móc tutaj zapewniać dobrobyt rodzinie i mieć wokół tych samych przyjaciół. Często jednak taka sielanka koliduje z brutalną rzeczywistością. Może cokolwiek zmieni się gdy obecni politycy będą już za starzy by rządzić a ich miejsce zajmie młodsze pokolenie wychowane w innych realiach.

Demoniq -> czy chęć aby było dobrze i marzenia można nazwać naiwnością? Czasami tak ale tutaj jednak w grę wchodzą dobre chęci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
MODErator/Redaktor TV Zamkowa



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze Zjednoczonych Emiratów Sipowskich (Administracja Publiczna, Rok III, Gr III)

PostWysłany: Pon 10:55, 15 Maj 2006    Temat postu:

Na chwile obecną myślę jedynie o wyjeździe podczas wakacji, a więc praca sezonowa. Ma to związek rzecz jasna ze studiami i duża determinacją, aby je ukończyć. Jednak nie wyobrażam sobie(albo moze widze nikłe szanse), aby móc zarobic ładne pieniadze tu, zwłaszcza w Wałbrzychu podczas tych 3 miesięcy "wypoczynku". Dlatego opowiedziałam sie za 3 opcją w powyższej ankiecie. Równiez idąc tym samym tokiem myślenia co PlayR bardzo ciężko byłoby mi rozstać sie z bliskimi na długo, jeśli nie na zawsze. Tak sie składa, ze minął rok odkąd moja siostra wyjechała z Polski do Anglii w celu zdobycia pracy. Powód był oczyswisty - warunki zatrudnienia i stawki wynagrodzeń w Polsce nie pozwalały jej na spokojne życie, co zupełnie inaczej wyglada w Anglii. Ona w odróznieniu ode mnie zdecydowała sie nie wracać do Polski. Ja na chwilę obecna nie odważyłabym sie na taki krok( zapewne dlatego, ze ją nic tu nie zatrzymywało). Moim najblizszym celem jest narazie wyjazd do Holandii, oczywiście w okresie wakacji, bo jak można zaobserwować, tam(czyt.za granicą) istnieje chociaz mozliwosc dobrego zarobku co trudno powiedziec o sytuacji w naszym kraju.
Generalnie martwi mnie fakt, iz za pare lat z powodu takiej sytuacji jaką mamy w Polsce(jesli nie ulegnie ona zmianie), mnóstwo młodych, inteligentnych ludzi wyjedzie za granice "za chlebem", ponieważ polityka naszego rządu nie daje nam szansy na godziwe życie we własnym kraju. I wówczas stracimy gro dobrych specjalistów z róznych dziedzin, a pracodawcy będą musieli przyjmować na stanowiska obcokrajowców, którzy beda imigrować do Polski, z powodu jeszcze gorszej sytuacji w ich państwie. I tym sposobem polityka uprawiana w naszym kraju doprowadzi do tego, ze zamiast pozwolic na godny zarobek rodakom, zmusi ich do emigracji...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maheusz
MODErator



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica - FP III - gr B

PostWysłany: Wto 16:01, 16 Maj 2006    Temat postu:

Mam w planach wyjazdy za granice - to prosty rachunek ekonomiczny - nie narobie sie az tak a zarobie na pobyt w kraju. Aczkolwiek... jesli sytuacja w tym kraju sie pogorszy jeszcze bardziej to powaznie zastanawiam sie nad idea wyjazdu... I choc poprzednicy pisza, ze zal opuszczac swoich znajomych (co jest nota bene prawda) to musze zauwazyc, ze bardzo wielu naszych przyjaciol juz jest za granica. Duzo tam Polakow. Oj, duzo... Dlaczego? Taki rzad, taki kraj, tacy ludzie...

Wiem, wiem - generalizuje. Ale jak tego nie robic, gdy smrod leci z gory? :].
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kalinka
IV Młodszy kujon



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Politologia-RokIII-GrupaII

PostWysłany: Śro 20:29, 17 Maj 2006    Temat postu:

a ja juz bylam pol roku w Szkocji, pracowalam i jeszcze bym tam zostala ale jednak mialam tu pewne zobowiazania i jednak tesknota za rodzina i znajomymi jest. ale chetnie jeszcze tam pojade, planuje wyjazd na jakis czas po zakonczeniu studiow. a co do Polakow za granica to moze troche rozczaruje ale to nie jest tak kolorowo. ja bylam w Edynburgu i tam bylo mnostwo naszych rodakow (czasem czulam sie jak w Polsce), latwo mozna bylo ich rozpoznac na ulicy ale jakos jeden nie przyznawal sie do drugiego, jak calkowicie obcy ludzi, a przeciez bylismy na obczyznie wiec dla jakis kontaktow powinno sie porozmawiac z rodakiem. a oni traktuja sie jak potencjalna konkurencje jesli idzie o prace. jadac tam myslalam, ze jak spotkam na ulicy swojego to sie pogada o wszystkim i o niczym, ale to byla zadkosc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
MODErator/Redaktor TV Zamkowa



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze Zjednoczonych Emiratów Sipowskich (Administracja Publiczna, Rok III, Gr III)

PostWysłany: Czw 1:24, 18 Maj 2006    Temat postu:

Tez sie spotkałam z czymś podobnym, tyle tylko, ze w Finlandii,a w Holandii z reszta tez nie jest to obce zjawisko. Tyle tylko, ze pogadac to jeszcze sie dało, ale jak zaczął sie temat: PRACA to każdy próbował zwinnie wywinąć. W sumie to czasem rzecza niemożliwą jest postąpic w takiej sytuacji inaczej i kiedy padają pytania gdzie i za ile,to dla własnego dobra i bezpieczenstwa lepiej sie nie zwierzac.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dawidmajka
V Starszy wagarowicz



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: do końca szkoły jeszcze tylko 15 dni... (na dzień 18.04.2007)

PostWysłany: Śro 8:49, 07 Cze 2006    Temat postu:

dawno mnie tu nie bylo... wiec zaczne od tego co tygryski lubia najbardziej:) emigracje?? NIE!!! dlaczego?? wedlug najnowszych prognow na dolnym slasku w ciagu najblirzszych 5 lat powstanie 100 tyś nowych miejsc pracy z czego co 10 w fabrykach LG-Philips... po co wiec wyjeżdzac?? i ni emówcie ze tu sie zarabia 500 zl misiecznie... pracowniek fizyczny, czli na tzn tasmie zarabia w takiej fabryce 1200 zł na reke!!! a do maluszowa ze swidnicy jedzie sie samochode 30 min a utobusem 45 min!! tyle co ze swidnicy na uczelnie do walbrzycha....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
VIII Forumowy sztygar



Dołączył: 20 Gru 2005
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Turystyka - III rok

PostWysłany: Śro 22:24, 07 Cze 2006    Temat postu:

dawidmajka napisał:
wedlug najnowszych prognoz na dolnym slasku w ciagu najbliższych 5 lat powstanie 100 tyś nowych miejsc pracy z czego co 10 w fabrykach LG-Philips...

Wiadomo jak to u nas z tymi "prognozami"..... także chyba lepiej nie podchodzić do tego aż tak entuzjastycznie mój Drogi Tongue out (1)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maheusz
MODErator



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica - FP III - gr B

PostWysłany: Śro 22:27, 07 Cze 2006    Temat postu:

Tak to jest ze od razu u nas bedzie dobrze i fajnie i bardzo wesolo (ot, raj na ziemi). A ja stwierdzam, ze nawet jesli te miejsca pracy powstana (podkreslam - jesli) to okaze sie, ze "nasz ogrodek" zmieni sie nie do poznania pod rzadami Blizniakow :]. Zreszta zauwaz, ze nie cala emigracja jest w poszukiwaniu pracy (aczkolwiek jest to wiekszosc) co raz wiecej mlodych ludzi zamierza uciekac od tego chorego rzadu. Tylko czekaja (czekamy? Razz) na sygnal, ze ten kraj chce na dno pojsc... I wtedy - auf viedersehen (albo jakos tak :)).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dawidmajka
V Starszy wagarowicz



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: do końca szkoły jeszcze tylko 15 dni... (na dzień 18.04.2007)

PostWysłany: Czw 9:05, 08 Cze 2006    Temat postu:

oj nie zgodze sie!!! po pierwsze 100 tys miejs w 5 najblizszych lat to fakt!!! pooglądajcie sobie troche wiadowmości to sobaczycie ile nowych zakladów powstaje na dolnym slasku!!! w samej swidnicy powstaje elektrolux i colgate palmowlie!! miejsc pracy dla okolo 1500 tys a podejzewam ze wraz z firmami kooperujacymie bedzie tego ze 2000 tys!! a bezrobotynych w POWIECIE swidnickim jest 6000 !! czyli praca dla co 3 !!! a poza tym zauwazcie ze polowa bezrobotnych pracuje na czarno... zobaczcie co sei dzieje w gminie kobierzyce!! tam podobnie jak w swidnicy jak przyjdziecie do urzedu i powiecie ze chcecie wybudowac zaklad to poqwiedza wam: fajnie ale nie u nas!!! nie ma gdzie...
tak wiec nie wiem jak wy ale ja zostaje.... a za granice to tylko w gory i na wspinaczke:) bedzie dobrze zobaczycie!!!:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pastors
V Starszy wagarowicz



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pedagogika

PostWysłany: Nie 22:25, 18 Cze 2006    Temat postu:

Wystarczy przeglądnąć statystyki to 800 osób dziennie - głownie młodych i po studiach opuszcza kraj w celach zarobkowych.Smutne to i prawdziwe:(Ale póki co w Polsce nie gwarantują nam przyszłości.I chętnie dołącze do wyjeżdzających...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaczuszka
III Doświadczony kociak



Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wałbrzych

PostWysłany: Pon 15:15, 19 Cze 2006    Temat postu:

Dzisiaj miałam okazaję zobaczyć nasze polskie bezrobocie i perspektywy pracy dla młodych - byłam w Urzędzie Pracy:(. Już po obronie, więc chciałam się zorientować co u nas w mieście oferują młodym ludzią po studiach,ale.... przeżyłam szok i już wiem napewno, że wyjazd z kraju to najlepsze wyjście. I nie mam zamiaru czekać, aż rynek pracy w naszym kraju się zmieni - pewnie będę już babcią wtedy:))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demoniq
Emerytowany Admin



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 1687
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 8:08, 22 Cze 2006    Temat postu:

Kaczuszko wcale Ci się nie dziwię! Większość ofert w wałbrzyskum UP to staż, a kto przeżyje za 450 zł miesięcznie?! Sam pomysł stażu może i jest trafiony, ale niestety brak pewnych regulacji prawnych sprawia, że przedsiębiorcy najnormaniej w świeci nadużwają tej formy zatrudnienia, przynajmniej w Wałbrzychu.

A mimo to ja nadal będę bronić się rękami i nogami przed emigracją. Póki mam siły, chęci, pomysły i charyzmę spróbuję tu powalczyć o swoje ;) Nie wierzę, że nic w tym kraju nie może się już udać ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demoniq
Emerytowany Admin



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 1687
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:01, 11 Sie 2006    Temat postu:

Demoniq: Uwaga, w charakterze topicu nastąpiła drobna korekta kosmetyczna! W związq z utworzeniem w dziale innego topicu ('The nerverending story') na temat ściśle pokrewny, obie dyskusje zostają połączone - ze strony technicznej nie da się ich jednak ładnie skleić, dlatego poniżej zacytuję wypowiedzi użytkowników, którzy wypowiedzieli sie w 'TNS'.

Monika napisał:
Najpierw Polacy na zachód...teraz czas na Ukraińców...a niedługo na inne kraje ze wschodu...
Przyszedł czas, by sprawdził sie przepowiadany przez większość osób scenariusz.Tylko czekaliśmy, aż zachodnie rynki otworzą się na polskich pracowników. Tysiące ludzi zaczęło w euforii, masowo opuszczać granice naszego kraju w poszukiwaniu lepszego bytu. Kraje UE takie jak Anglia czy tez Irlandia stały sie drugim domem dla Polaków. Stanowili tam oni tanią i dobrą siłą roboczą. Polacy byli chwaleni za pracowitość i obrotność. Tamtejsi pracodawcy chetnie przyjmowali przybylych imigrantów z Polski ale nie spodziewali sie tak duzej fali po upływie srednio dwóch lat od otworzenia swych granic. Obecnie z Polski ubywa coraz więcej młodych,ambitnych i wykształconych ludzi, gdyz polskie realia nie są w stanie zapewnić im tu godych warunków zycia. Rzeczą oczywistą jest, ze zachodnie czy tez pólnocno-zachodnie kraje płacą Polakom wiecej za ich pracę, z obustronną korzyscią. Jednak z upływem każdego miesiąca Polakom coraz trudniej jest znalesc pracę za granicą. Tamtejsze zakłady są wręcz przepełnione, a Brytyjczycy patrzą na nas z coraz większą niechecia, gdyz to własnie przez Polaków zostały obnizone stawki płac.Ponad to słuzba zdrowia zaczyna powoli pękać w szwach od nadmiaru obcokrajowców przez co ich rodacy czuja sie zaniedbywani.
Zastanawaim sie tylko, czy tamtejszy rząd podejmie jakieś kroki w tej kwestii, czy moze ograniczą ilosc imigrantow z Polski, czy moze tez zniechęcą Polaków ofertami pracy?
Jednak dlaczego 'Niekończąca sie opowieść'... Otóz własnie zaczyna nam sie realizować owy scenariusz w postaci swoistego >łańcuszka< Polacy wyemigrowali w poszukiwaniu lepszej pracy, lepszych pieniędzy, a z kolei do Polski zawitają nasi sąsiedzi ze wschodu! Juz niebawem napłynie do nas szerokie gro robotników z Ukrainy do pracy na roli! I tu historia sie powtarza...Im z kolei w naszym kraju beda lepiej płącić i własnie u nas np.Ukraincy będa mogli poprawić swoj byt. Polscy rolnicy twierdzą, iż Polaków nie interesuje paca na roli w naszym kraju, gdyż płace są zbyt niskie, a za taką sama pracę dostaną o wiele więcej za granica. Tak samo mówią Ukraińcy w swojej ojczyznie, któa zmusiła ich do szukania zarobku gdzie indziej.Teraz stamtąd bedą 'uciekali' ludzie,by z kolei za rok Ukraińcy mogli zatrudniać robotników zza ich wschodniej granicy. I to sie nigdy nie skończy! Zacznie sie tworzyc wielka mieszanka ludności! Kto wie czy przypadkiem nie WYBUCHOWA!!!Roznie to bywa wsrod ludzi roznych nacji...W koncu w kazdym kraju rodacy zaczną upominać sie o 'swoje'...Nie wiem dlaczego ale nie widze jakos kolorowego scenariusza do >sztuki< ktora zaserwowała nam Unia Europejska (łoł a zawsze bylam za UE i pootwieraniem granic) Problem polega na tym, ze np naród taki jak Polacy nigdy nie wie, kiedy przestać--> rząd nie wie, kiedy przestać krasc i zapewnic rodakom godne płace i życie, a Polacy nie wiedzą, kiedy przestać emigrować(kazdy jest świecie przekonany, ze za granica znajdzie prace, podczas, gdy nie jest juz to takie proste- zwłąszcza przy braku znajomosci języka).
Zastanawiam sie tylko co bedzie gdy juz w 2007 otworzą sie granice takich krajó jak Niemcy czy Holandia i tam rózwniez Polacy będa mogli legalnie pracować...Ojojoj...To bedzie chyba taka jedna wielka wędrówka na zachód...Zapoczątkowana w Europie, ale nie wiadomo gdzie sie zakonczy?A moze za kilkadziesiat lat ta olbrzymia 'wycieczka' migrantów zrobi krąg 360% i wszystko wroci do na swoje miejsce...???

Jak Wy to wszystko widzicie?



Humma Kavula napisał:
Taka migracja ma też swoje dobre strony. Jeszcze pół roku temu bezrobocie w Polsce wynosiło 18,5% teraz wynosi 16%, dlaczego tak? Bo kilkaset tysięcy ludzi wyjechało na wiosne i lato. Łatwiej jest też o prace w Wałbrzychu, z tego co słyszałem na strefie ekonomicznej jest tak duże zapotrzebowanie na ludzi że przyjmują już osoby bez matury.


Zaparaszam do dalszego pociągnięcia owego, jakże ciekawego, wątq dyskusji! ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maheusz
MODErator



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica - FP III - gr B

PostWysłany: Pon 21:53, 14 Sie 2006    Temat postu:

Powiem tak - prace za granica da sie znalezc. Wydaje mi sie, ze tamtejszy rzad (pomimo irytacji jego obywateli) jest w stanie zniesc jeszcze fale emigracji polskiej. Nalezy wziasc pod uwage tez fakt, ze coraz wiecej ludzi orientuje sie, ze faktycznie na zachodzie nie ma szans na prace, bowiem znajomosc jezyka i/lub zawodu jest u nich najwyzej fragmentaryczna. Poza tym jest pewien wplyw patriotyzmu (do pewnego stopnia oczywiscie, bo nikt nie jest patriota kiedy gloduje i nie ma dachu nad glowa, zas sluzby publiczne traktuja go jak smiecia :>).

Z jednej strony na pewno to dobrze, ze nadmiar bezrobotnych wyjezdza - ale przyjzyjmy sie dobrze. To wyjezdza gorna kasta bezrobotnych. Fachowcy, studenci, ogolnie ludzie z umiejetnosciami. Zostaja wlasnie tacy obywatele bez matury. Za nich przychodza Ukraincy, by "wyrownac ubytek". Czy to pozytywna wymiana? Nie sadze.

Co do naplywu emigracji zza wschodu to sie zgadzam, ze nastapi. Jednak sadze, ze po prostu bedziemy musieli sie nauczyc tolerancji. Bo co innego moze takie przykladowy "dresik" kiedy Ukrainiec jest w mniejszosci... ale gdy przybedzie ich wiecej i beda sie trzymali razem (a z moich obserwacji angielskich wynika ze beda) to nie cudzoziemcy beda musieli uwazac by nie 'podpasc'.

Zas jesli ktos mnie spyta o perspektywy to wroze spadek poziomu sluzb i ilosci fachowcow mogacy prowadzic nawet do zalamania sie systemu. Rzad w obecnym stanie bedzie sie samooszukiwal, zas gdy nastana wybory zacznie sie wielkie szukanie winnych. Jako odpowiedzialny za edukacje moze poleciec np. p.Giertych z powodu swej mialkiej popularnosci.

To by bylo na tyle. Mam nadzieje ze niczego nie ominalem :).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akuma
Emerytowany Admin



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Absolwent PWSZ / SSAmgr I Uni. Wroc.

PostWysłany: Pon 15:50, 30 Paź 2006    Temat postu:

Czas abym i ja wypowiedział się w tym temacie. Szczególnie, że tegoroczne wakacje spędziłem w Anglii i miałem okazje skonfrontować swoje wyobrażenia z rzeczywistością. Aby było przejrzyście rozbije moja wypowiedź na zagadnienia.

Wyjazd na dłużej lub na stałe

Kiedy jesteśmy w Polsce i mówimy o tym, wszystko wydaje się raczej proste. Mamy rodzinę i znajomych ale w końcu dochodzimy do wniosku, że przecież wrócimy i kontakt się nie urwie. Ogóle rzecz biorąc ze za granica się zrealizujemy.
Kiedy wyjeżdżałem, zastanawiałem się co się stanie gdy zechce tam zostać. W końcu tutaj mam rodzinę, przyjaciół czy też studia. Jak się później okazało naprawdę niemiałem ochoty zostawać w UK. Nie zarabiałem źle, mieszkałem w dobrych warunkach ze świetnymi ludźmi ale zauważyłem ze każdy dzień jest taki sam. Na początku rutyna, potem nuda a na koniec uwstecznianie się. Wiadomo – wszystko zależy od rodzaju wykonywanej pracy, ale szczerze wątpię aby większość studentów znalazła jakąś super prace. Zazwyczaj jest to standard w postaci knajpy, fabryki itp.

Kiedy wiec opłaca się wyjechać na długo lub na stałe? Wtedy gdy jesteśmy gotowi podjąć naukę za granicą i stać się atrakcyjnym dla pracodawcy; wtedy gdy mamy w ręku dobry zawód oraz wtedy gdy jesteśmy bardzo zdeterminowani (a w Polsce często zdesperowani). Inaczej pojawi się właśnie ten niedosyt. Oczywiście to tylko moje zdanie.

Nastawienie Anglików do Polaków

Sprawa jest prosta – Polak to generalnie dobry i ceniony pracownik. Nie mamy w UK przypiętej łatki złodziei samochodów czy pijaków nie schodzących z bani. Polacy pojawiają się co prawda jako temat debat w prasie i telewizji lecz na własne uszy słyszałem jak angielscy ekonomiści bronili polaków podczas powyższych debat. Przeciwni nam byli raczej politycy, którzy chcieli uzyskać elektorat przed wyborami. Argument – walka z bezrobociem.
Natomiast ekonomiści mówili, ze Polacy pracują ciężko i legalnie, płacą podatki na rzecz korony, nie biorą kredytów lecz oszczędzają oraz nie mają postawy roszczeniowej jaka charakteryzuje emigrantów z krajów afrykańskich i bliskiego wschodu. Sadze ze sytuacja się raczej nie zmieni i dalej będziemy mogli legalnie pracować. Jednak jeśli ktoś ma możliwość to lepiej postarać się o legalną prace i uzyskać numer WRS – ma się go już do końca życia.

Napływ siły roboczej ze wschodu

Nie jest to zjawisko jednoznacznie negatywne. Kto powiedział że nie ma tam wykształconych lekarzy czy informatyków? Ważne tylko aby polskie firmy czy placówki dokonywały ostrej selekcji a na pewno gospodarka na tym skorzysta.

A teraz z innej bajki:

Demoniq napisał:
Sam pomysł stażu może i jest trafiony, ale niestety brak pewnych regulacji prawnych sprawia, że przedsiębiorcy najnormaniej w świeci nadużwają tej formy zatrudnienia, przynajmniej w Wałbrzychu.


Nie zgadzam się. Staż to nic innego jak wykorzystywanie młodych ludzi po studiach. Gdyby faktycznie na stażu byli oni przystosowywani do pracy w danym miejscu to może jeszcze bym zrozumiał istotę stażu. Ale prawda jest taka, że pracownik na stażu pracuje tak samo jak inni, dostaje dwa razy mniej pieniędzy, jest non stop straszony możliwością nieprzedłużenia stażu w postaci umowy o pracę i ogólnie traktowany jak niewolnik za grosze. Może generalizuję, ale IMO staż to kompletnie idiotyczny pomysł i służy tylko i wyłącznie cięciu kosztów. Zamiast stażu pracownik mógłby dostawać np. 80% normalnego wynagrodzenia lub nawet całość tyle że ze świadomością , że pracuje jakby „na próbę”.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demoniq
Emerytowany Admin



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 1687
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:52, 30 Paź 2006    Temat postu:

Ble. No i zmuszasz mnie żebym lekko zeszła z tematu emigracji Razz

Akuma napisał:
Nie zgadzam się. Staż to nic innego jak wykorzystywanie młodych ludzi po studiach.(...)pracownik na stażu pracuje tak samo jak inni, dostaje dwa razy mniej pieniędzy(...) Zamiast stażu pracownik mógłby dostawać np. 80% normalnego wynagrodzenia lub nawet całość tyle że ze świadomością , że pracuje jakby „na próbę”.

Właśnie dlatego - zauważ - napisałam:
Demoniq napisał:
niestety brak pewnych regulacji prawnych sprawia, że przedsiębiorcy najnormaniej w świeci nadużwają tej formy zatrudnienia

W samym pomyśle stażu podoba mi się to, że może być on jakąś formą wprowadzającą "świeżaka" tuż po studiach w praktyczne tajniki zawodu jaki obrał (tudzież całkiem niezłym środkiem zdobywania doświadczenia jeszcze podczas studiowania). Inna sprawa, że ta idea została mocno w naszym kraju wypaczona na korzyść przedsiębiorców w ramach różnych pakietów wspomagających rozwój ich firm - nikt tu niestety nie pomyślał o samych stażystach! Zgadzam się z zarzutami jakie wskazałeś, podoba mi się pomysł 80% wynagrodzenia (o ile zakres pracy miałby być mniej więcej taki jaki pracodawcy narzucają teraz), jakkolwiek nie sądze by się w tej kwestii coś w najbliższym czasie zmieniło. Dlatego nie dziwi mnie fakt, że tak wielu młodych (i nie tylko młodych zresztą Razz) ludzi "ucieka" na Zachód czy do Stanów... Confused

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dawidmajka
V Starszy wagarowicz



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: do końca szkoły jeszcze tylko 15 dni... (na dzień 18.04.2007)

PostWysłany: Śro 14:21, 01 Lis 2006    Temat postu:

drodzy panstwo oto ostatnnie wyniki badan rynku pracy w polsce: 2,3 mln ludzi jest zarejestrowanych jako bezrobotni z tego szacuje sie ze 1,5 mln pracuje na czarno a ok 600 tys wyjechalo za granice!!!
jaki z tego moral?? no wlasnie....
moim zdaniem sytuacja rozwinie sie nastepujaco:
boom na inwestycje zacznie wyhamowywac ale to nie zmienia faktu ze coraz wiecej zakladow bedzie mialo problemy ze znalezieniem chetnych do pracy i zreszta duzo juz ma za 899 zl brutto
pensje zaczna rosnac (w chwili obecnej jest to ok 8 % rocznie) ale mysle ze spokojnie w przyszlym roku przekroczymy 10% a nie zdziwilo by mnie 12%!!!
w takim tempie w przyszlym roku minimalna placa przekroczy moim zdaniem magiczne 1000 zl a jesli juz przekroczy to nie zahamuje tylko wrecz przeciwnie i na to wskazuja wszystki znaki na niebie i ziemi!! i co teraz??
mlodzi ludzie!! wyjezdzajcie!!! jestem za!!! ja w tym czasie znajde sobie dobre stanowisko jakiegos dyrektora (mysle ze po 5 latach pracy jest to spokojnie mozliwe) i bede na pczatku zarabial moze 2500 miesiecznie czyli jakies 500 funtow tylko ze jak pensje zaczna rosnac to ja bede zarabial jakies 4000 tysiace czy to duzo?? moim zdaniem na polskie ceny owszem !! a co z wami kiedy znudzi sie wam mycie garow w angli wrucicie do tego pieknego kraju i znajdziecie sobie prace byc moze w firmie w ktorej ja bede dyrektorem dostaniecie na reke 2x tyle co teraz minimalna bo wtedy tyle bedzie ona wynosic!!!
to co zrobicie ze swoim zycie to tylko i wylacznie wasza sprawa!! ale nie mowcie bzdur w stylu tu nie ma przyszlosci bo to nieprawda!!! a moze by tak wziac sprawy w swoje rece i cos otworzyc?? przeciez chyba najlepiej byc prezesem !!! :)
jesli wyjedziecie ja zycze wam z calego serca powodzenia!!! tylko pozniej nie mowcie ze nikt wam nie mowil....
Pozdrawiam i tych co zostaja i tych co wyjezdzaja!!
Dawid Majka (przyszly prezes...:)

Błedy :).

=Maheusz=
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maheusz
MODErator



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica - FP III - gr B

PostWysłany: Pią 1:15, 03 Lis 2006    Temat postu:

Pytanie: moze jakis link do strony z wynikami tych badan? Wybacz ale dane z kosmosu mnie nie przekonuja :). Poza tym kto te badania przeprowadzal? To tez sie liczy :). Ot. Fakty poprosze :).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dawidmajka
V Starszy wagarowicz



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: do końca szkoły jeszcze tylko 15 dni... (na dzień 18.04.2007)

PostWysłany: Pią 8:44, 03 Lis 2006    Temat postu:

zapraszam na strone ministerstwa gospodarki:
[link widoczny dla zalogowanych]
poczytaj sobie o wynikach i prognozach!!!nie jestem wybitnym analitykim i ekonomista ale chyba nie trzeba byc zeby dojsc do wnioskow z takich danych!!!
najpierw wypadalo by sprawdzic skad sie wyjezdza...
Pozdrawiam Przyszly prezes Dawid Majka:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum PWSZ AS w Walbrzychu Strona Główna -> Polityka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

"Blades of Grass" Template by Will Mullis Developer News
Regulamin